Z moich doświadczeń wynika, że powodzenie uczniów z Zespołem Aspergera w jakimkolwiek typie szkoły masowej w Polsce nie zależy od systemu, lecz wyłącznie od dobrej woli i wiedzy fachowej ludzi w szkołach pracujących. Do Pani należy decyzja co, komu i ile w szkole powiedzieć. Musi mieć Pani świadomość, że brak informacji oznacza dla Pani syna wymagania takie same, jakie stawia się innym uczniom. Nie mam tu na myśli wymagań intelektualnych, z którymi nie ma on najmniejszych problemów, lecz wymagania społeczne, którym z racji ZA nie jest w stanie zawsze podołać, czyli - jak trafnie to Pani określiła - zachowywać się adekwatnie do sytuacji. Nauczyciele wyposażeni w odpowiednią wiedzę będą w stanie dostosować swoje wymagania i oczekiwania do jego indywidualnych możliwości. By to się udało konieczne jest zespołowe traktowanie sprawy, jako zadanie dla całej kadry. Skoro wychowawczyni sama pyta, czy syn ma jakieś problemy, może warto poprosić o spotkanie, w którym koniecznie powinien też uczestniczyć pedagog i psycholog szkolny i porozmawiać z nimi, uwypuklając walory i możliwości Pani syna, jak wielką szansą jest dla niego uczenie się w tak dobrym liceum. Jeżeli uda się dobrze nawiązać współpracę, to byłoby fantastycznie gdyby zorganizowano radę szkoleniową dla kadry pedagogicznej, gdzie specjalista nauczyłby nauczycieli, czego można, a czego nie należy  oczekiwać od ucznia z zespołem Aspergera.

Gdyby potrzebowała Pani pomocy w zorganizowaniu takiej współpracy, chętnie pomogę. Mogę również przygotować opinię z zaleceniami do pracy z Pani synem, po konsultacji w zespole Pracowni Badań nad Autyzmem przy Dolnośląskiej Szkole Wyższej. Gdyby potrzebowała Pani takiej pomocy, proszę skontaktować się ze mną za pośrednictwem moderatora kącika ekspertów.

 

Serdecznie pozdrawiam

 

Agnieszka Sokołowska