Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Córka od urodzenia się budzi w nocy, a ma już prawie 2 lata

Moja 22-miesięczna córka cały czas budzi się w nocy, na początku wydawało mi się to normalne, bo karmiłam ją piersią, po roku ją odstawiłam i nauczyłam, że nie je się w nocy. I to działa, ale mimo to budzi się i trzeba do niej iść (śpi w swoim pokoju od urodzenia) i dać smoka, żeby spała dalej, niestety od jakiś 2 miesięcy budzi się nawet jak ma smoka w buzi, a jej płacz przeradza się w histerię - krzyczy i nie pozwala się dotknąć, woła mama i jeśli do niej pójdzie mąż histeria trwa jeszcze dłużej, tak że tylko ja mogę ją uspokoić. Najczęściej takich histerii dostaje jak ktoś nas odwiedzi, nawet ktoś kogo dobrze zna (np. babcia, która opiekowała się nią przez długi czas) chociaż nie jest to reguła. Dziecko ma ustalony rytm zasypiania: kolacja, czytanie książek, kąpiel i spanie; niestety przy zasypianiu moja obecność jest konieczna (zasypia w 15 min.). Brakuje mi już siły wstawania w nocy po kilka razy i słuchania jej wrzasków. Czy na takie zachowanie jest jakaś metoda? Czy ona po prostu tak przeżywa emocja, które są w ciągu dnia? A może istotne jest to, że jest dziewczynką nieśmiałą i dosyć długo klimatyzuje się wśród obcych.

Iza
mgr Katarzyna Osak - psycholog dziecięcy, terapeuta dzieci z autyzmem

mgr Katarzyna Osak

psycholog dziecięcy, terapeuta dzieci z autyzmem

Odpowiedź:

Witam,
Analizując opisaną przez Panią sytuację doszłam do wniosku, że problem 
może leżeć w sposobie usypiania. Córeczka zasypia mając obok mamę i 
wybudzając się w nocy jest przestraszona, że jej nie ma. Należałoby 
nauczyć córeczkę samodzielnego zasypiania, wtedy prawdopodobnie problem 
się skończy. Polecam książkę Annette Kast-Zahn, Harmut Morgenroth 
pt. "Każde dziecko może nauczyć się spać". Jest w niej opisany sprawdzony 
naukowo sposób na nauczenie dziecka samodzielnego zasypiania. Po rytuale 
wieczornym córeczka powinna być kładziona w łóżeczku całowana i Pani 
powinna wyjść mówiąc "Jestem obok ty uczysz się spać sama". Z pokoju 
dziecka wychodzi się początkowo na 2 min. po czym wraca do dziecka i 
uspakaja, ale nie podnosi z łóżeczka. Jeśli córeczka wstała należy ją 
położyć. Po maksymalnie 2 min. wychodzimy. Przychodzimy za 3 min. i 
znowu powtarzamy procedurę. Dochodzimy do 5 min. i od tego momentu 
przychodzimy do dziecka co 5 min. Ważne, aby być konsekwentnym. Jedno 
ustąpienie niweluje całą wcześniejszą pracę. Niektóre dzieci uczą się 
zasypiać samodzielnie już po 2, 3 dniach. Czasem potrzeba nawet 2 
tygodni, ale nigdy dłużej. Polecam, bo naprawdę będzie to z dużą 
korzyścią dla Pani i córeczki. Zmęczona mama to mama rozdrażniona. 
Córeczka też tak naprawdę nie do końca się wysypia. Ważne, aby 
przygotować się do tej metody i zastosować ją dopiero wtedy, gdy jesteśmy 
do niej przekonani. Dodatkowo prawdopodobnie córeczka jest wrażliwa na 
zmiany np. gości, co może objawiać się później większymi trudnościami z 
wyciszeniem. Bardzo dobrze, że utrzymaliście Państwo stały rytm snu i 
czuwania, to dla córki bardzo ważne. Powodzenia!


Pozdrawiam 
Katarzyna Osak

 

Zobacz inne porady w tematyce: zasypianie

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć