Zaintrygowana informacją o bezpłatnej akcji „Dzieci Motyle”, która towarzyszyła weekendowi otwarcia 5. edycji Ręki Dzieła Fest, wybrałam się z prawie trzyletnią córką do kina Nowe Horyzonty.
I gdy dotarłam na drugie piętro, cóż ujrzałyśmy. Ogromną stertę tekturowych skrzydeł i pochłonięte pracą dzieci. Szybko znalazłyśmy sobie miejsce i zaczęłyśmy malować i ozdabiać skrzydła. A było w czym wybierać. Farby, cekiny, piórka i pianki brokatowe, czyli coś co cieszy każde dziecko: dużo błyszczącego i kolorowego.
Moją córkę najbardziej wciągnęło ozdabianie pianką. Rewelacyjny materiał dla tak małych rączek. Mogła sama odklejać papier i przylepiać piankę do tektury. Na koniec przymocowałyśmy gumkę, założyłyśmy skrzydełka na plecy i mogłyśmy frunąć do domu. Chociaż nie było to łatwe, bo trochę trwało, zanim wytłumaczyłam córce, że już nie zdążymy zrobić kolejnych skrzydełek, bo musimy jechać na obiad. A panie animatorki z Fundacji Paliwo Artystyczne były bardzo sympatyczne i zaangażowane w pomoc przy tworzeniu kolorowych skrzydeł.
Zainteresowanych imprezą i rzeczami, które można na niej kupić zapraszam na strony internetowe rekidziela.bolgspot.com oraz facebook.com/rekidziela.
Mama Oli