Wszystko zaczęło się od słowa właściwie od skojarzenia tytułu przedstawienia z pewnym wydawnictwem. Pierwsze wrażenie zawsze jest prawdziwe – bo w istocie przedstawienie było fantastyczne.
Wrocławskie Centrum Twórczości Dziecka promuje ten spektakl klipem podkreślającym niepowtarzalność i wyjątkowość. Spektakl zagrany przez dzieciaki, przeznaczony jest dla widza od piątego roku życia. Prawda jest jednak taka, że znakomitą większość widowni stanowiły osoby dorosłe... ale to nie wada, a zaleta właśnie, bo uważam, że przesłanie trafiło swoją szczerością do każdego widza. Wystarczy powiedzieć, że jedynym niedociągnięciem artystów był brak ich rutyny i nieporadność w sytuacji aplauzu.
Rekomendacją może być także to, że małoletnia część widowni zajęta była przedstawieniem od samego początku do finału. W jaki sposób reżyser umiejętnie dotarł do każdego z Nas nie wiem, ale rewelacyjnie zostały oddane niuanse radości dziecka na pikniku. Zaraz potem skonfrontowano naszą zdehumanizowaną rzeczywistość (produkcji i sprzedaży wszystkiego) – podkreślone dźwiękami EBM i robotycznymi ruchami. Zaiste mieliśmy do czynienia tego wieczoru z wyjątkowym wydarzeniem. Jedynie czego można sobie życzyć - ... JESZCZE.
Daniel Siwik