Krasnoludki są na świecie,
i na pewno o tym wiecie,
że umiłowały Wrocław krasy,
co ma w sobie masę klasy.
Na Wyspie Słodowej domki postawiły,
dużych i małych do odwiedzin zachęciły,
chcąc im pokazać swój punkt widzenia,
i pragnąc ludzi zadowolenia.
Przedstawiono, czym na co dzień krasnale żyją,
jak reperują butki, maluczkie ubranka szyją,
dbają o faunę i florę, drwa rąbią na opał,
do wypieków i gotowania także mają zapał.
Są rozmiłowane w legendach i bajaniach,
tropy ich znajdziesz w licznych opowiadaniach.
Lubią siwe włosy, okruszki i słońce,
pragną, by zawsze nas grzało - gorące.
Uwielbiają sobie podśpiewywać,
nie znoszą za to bród porównywać.
Swe postulaty z zapałem demonstrują,
że dwa kółka są zdrowe i modne - głośno przekonują.
W wystawie „Wielki świat” pokazują swe mebelki,
jak duży jest obraz człowieczy, a krasnali - jak niewielki.
Dlatego dbajmy o te małe ludki,
bo upiększają ten świat krasnoludki!
A za rok Wrocławskich Krasnoludków Festiwal Trzeci,
przybywajcie licznie, czas doń szybko zleci!
mama Anna Jełłaczyc wraz z Igorkiem i Boryskiem