Rodzina - choć często jest pragnieniem wielu osób, trzeba uczciwie przyznać, że jest również prawdziwym, codziennym (dodajmy) wyzwaniem. Ktoś kiedyś powiedział, że życie w rodzinie to rodzaj poligonu, na którym sprawdzane są różne umiejętności. Odnosi się na nim zarówno sukcesy, jak i doświadcza porażek. Pomimo tych wzlotów i upadków, to co ważne, to bycie razem. Na dobre i na złe. I choć może brzmi to trochę patetycznie, rodzina Pętelków doskonale realizuje te małe, codzienne prawdy w swoich własnych, osobistych przygodach.
Śledząc przygody Jadzi Pętelki można odnieść wrażenie, że jest ona idealną towarzyszką dla każdego malucha. W serii stworzonej przez Barbarę Supeł odnajdujemy cały wachlarz emocji, doświadczeń, przeżyć, odkryć, zachwytów, ale i rozczarowań, z którymi spotyka się na co dzień dziecko pomiędzy pierwszym a trzecim rokiem życia. Wszystko jest nowe i równie ważne, choć poruszane są kwestie z różnych zakresów rozwoju. Istotna jest nauka korzystania z nocnika (Jadzia Pętelka robi siku), jak i umiejętność dzielenia się swoimi zabawkami (Jadzia Pętelka nie odda łopatki).
Z jednej strony widzimy roześmianą Jadzię, która z czułością zwraca się do swojej mamy “moja mamunia-niunia” (Jadzia Pętelka mówi czułe słówka), z drugiej zaś możemy obserwować jej złość, która jest tak ogromna, że zdaje się nie mieścić w bohaterce, dlatego musi “wybuchnąć” (Jadzia Pętelka czuje złość). W codzienności Jadzi jest czas na cieplutką kąpiel pełną morskich przygód, jak i na spacer pomimo kiepskiej pogody.
Czasem słuchając rady rodziców, czasem próbując przekonać się na własnej skórze, dziewczynka uczy się, dlaczego powinno się zrobić tak, a nie inaczej.
Prosty, krótki tekst zachęca do wspólnego czytania. Omawianie poszczególnych czynności czy wydarzeń nie pełni tylko funkcji narracyjnej - zachęca czytelnika do powtarzania i naśladowania. Razem z Jadzią można więc policzyć zarówno swoje paluszki , jak i kałuże za oknem, narysować dom, słońce i chmurkę, ponazywać części ciała czy posortować przedmioty. Podczas wspólnej lektury, rodzic ma szansę wzbogacać słownictwo dziecka, a także pomagać w budowaniu wiedzy o świecie, zarówno w kwestii nazywania otaczającej rzeczywistości, jak i rozpoznawania emocji.
Rodzina Pętelków to jednak nie tylko Jadzia i rodzice. To także młodszy braciszek Szczepcio oraz starszy brat dziewczynki - Staś, który również doczekał się własnej serii dedykowanej przedszkolakom - Staś Pętelka. Książki o przygodach Stasia zawierają więcej treści. Nadal poruszane są wątki związane z rozwojem emocjonalnym, społecznym i fizycznym - jednak są one bardziej rozbudowane.
Pojawiają się pojęcia związane, między innymi, z kompromisem, odpowiedzialnością, dumą, relacjami. Staś jest ciekawym świata przedszkolakiem, który pomimo dużej samodzielności, nadal potrzebuje uważnego i bezpiecznego wsparcia najbliższych. Rzeczywistość, która otacza chłopca, z jednej strony wydaje się bardzo fascynująca i warta poznania, z drugiej zaś budzi w chłopcu wiele obaw. Kto ma w domu przedszkolaka ten doskonale wie, jak wiele radości i lęków może mieć w sobie taki mały człowiek. Bliscy Stasia, pomagają chłopcu przeżywać to, co aktualnie się wydarza. Są obecni zarówno w sytuacjach gdy bohater zjada trochę zupy z piasku (Staś Pętelka. Dzielny pacjent), jak i podczas rozczarowań związanych z przygarnięciem psa, kiedy okazuje się, że szczeniak nie bawi się ze Stasiem tyle, ile chłopiec by tego oczekiwał (Staś Pętelka. Nowy piesek).
Znów mamy miejsce na niepowodzenia, ale również i na sukcesy. Na codzienność i wielkie wydarzenia.
Warto też zwrócić uwagę na rolę rodziców, którzy są wsparciem dla swoich dzieci i towarzyszą im zarówno w chwilach słabości, jak i w tych pełnych radości. Jadzia i Staś są bohaterami, z którymi będzie mogło się identyfikować niejedno dziecko. Na tym jednak zalety obu serii się nie kończą. Myślę, że w przedstawionych historiach każdy rodzic odnajdzie cechy samego siebie. Tak jak pisałam na początku, często największym wyzwaniem jest właśnie codzienność. Czytając o rodzinie Pętelków można odnieść wrażenie, że autorka nie idealizowała rzeczywistości. Wręcz przeciwnie - miałam poczucie, że jest to rodzina, z którą można byłoby się zaprzyjaźnić, umówić na kawę czy wspólne wyjście na plac zabaw.
Życie w rodzinie jest wspaniałe i trudne jednocześnie, jednak - jak uczą nas Jadzia i Staś Pętelkowie - warto wyruszyć w tę fascynującą podróż..