Witam! Jestem mamą niespełna 2-letniej córeczki - Emilki. Od urodzenia zajmuję się wychowaniem Emilki, mąż spędza z nią każdą wolną chwilę po pracy i w weekendy. Kilka razy został z nią sam na cały dzień, chętnie się razem bawią i wygłupiają. Od pewnego czasu obserwujemy z mężem niepokojące zachowania. Kiedy jesteśmy razem - siedzimy obok siebie, przytulamy się, Emilka przybiega z płaczem, odpędza męża, krzyczy "mama" i na siłę chce się przytulić, jakby chciała mieć mnie na wyłączność, a mąż nie może mnie nawet dotknąć przy niej. Tłumaczymy, że my kochamy ją i siebie, że nic złego się nie dzieje, że tylko się przytulamy tak samo jak ją przytulamy, ale nic nie pomaga. Dodam jeszcze że raczej się nie kłócimy, a jeśli się to zdarza to nigdy nie krzyczymy na siebie tylko rozmawiamy i to wtedy kiedy Emilka już śpi. Na codzień normalnie ze sobą rozmawiamy, dzielimy się obowiązkami przy dziecku, a niektóre czynności wykonujemy razem.
Proszę o pomoc bo martwi nas ta sytuacja.
Pozdrawiam Anna
Pytanie przesłała Pani Anna
Szanowna Pani,
Każde dziecko pragnie miłości mamy, manifestując zazdrość czuje zagrożenie i napięcie, a to jeden z sposobów poradzenia sobie z tym. Proszę nie unikać okazywania uczuć z mężem, dziecko musi wiedzieć, że w życiu oprócz niego są inne ważne dla osoby dla mamy. Należy uczyć dziecko, że tata i mama czasami potrzebują pobyć sami.
Z poważaniem, Aneta Zielińska
Komentarze