Droga Pani Małgosiu,
oczywiście jest możliwe nauczenie Synka języka Dziadków (teraz prowadzę badania w Austrii i w Szwajcarii). Koniecznie trzeba trochę "odczarować" sytuację mówienia po polsku. Proszę zaproponować naukę czytania i nie zmuszać Julesa do mówienia, ale rozpocząć zabawę w czytanie.
1. Seria "Kocham czytać" - www.we.pl
2. W razie problemów z tzw. polskimi głoskami można zastosować program słuchowy "Słucham i uczę się mówić" - "Trudne głoski" i ewnetualnie "Samogłoski". (www.arson.pl) Dziecko musi słuchać w słuchawkach!
3. Skorzystać z gry : "Piotrusie sylabowe" (www.we.pl) i "Bingo sylabowe" (www.wir-wydawnictwo.com) oraz książeczki "Gdzie jest Filip? - www.we.pl
4. Na stronie www.konferencje-logopedyczne.pl znajdzie Pani w zakładce "Do pobrania" moje artykuły na temat dwujęzyczności
5. Jest też książka "Dwujęzyczność, dwukulturowość - przekleństwo czy bogactwo?" (Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Pedagogicznego)
Namawiam gorąco do pracy nad językiem Pani serca i językiem Dziadków, bo inaczej dziecko będzie miało poczucie utraty korzeni. To się ujawni w wieku dorastania.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze