Mamy kochaną, mądrą córkę, która skończyła 10 lat. Uczy się bardzo dobrze, nie sprawia problemów w szkole, jest grzecznym dzieckiem. Z młodszym o 2 lata bratem często się kłóci, ale potrafią się też razem świetnie bawić. W wieku 2-3 lat miewała napady histerii (strasznie płakała, krzyczała, nie pozwoliła się dotknąć). Trwało to różnie, ale po napadzie przytulała się i było dobrze przez jakieś 3-4 tyg. do następnego napadu. Na szczęście to się uspokoiło na kilka lat. Rok temu w wakacje zaczęło się od nowa. Na początku rzadko, ale ostatnio ataki są coraz częstsze, raz na tydzień. Podczas histerii córki jestem spokojna, cały czas czekam, aż jej przejdzie. Po napadzie córka nie wie co się stało i nie chce o tym rozmawiać. Mam nadzieję że jest to spowodowane początkiem dojrzewania, ale coraz częściej mam wątpliwości.
Proszę poradzić mi jak pomóc córce i sobie.
Pytanie przesłała Pani Elżbieta
Witam Pani Elu,
W pierwszej kolejności sugeruję Pani konsultację z pediatrą, ponieważ niepokoi mnie to, iż córka nie pamięta co się wydarzyło. Może to sugerować trudności neurologiczne, które były uśpione i pojawiły się w okresie dojrzewania. Dlatego ważna jest dokładna obserwacja: w jakich sytuacjach zdarzają się takie zachowania, co je poprzedziło (czy były spowodowane emocjonującym wydarzeniem), czy obserwuje jeszcze inne niepokojące i nienaturalne objawy? Proszę to zaobserwować, aby lekarzowi dokładnie przedstawić problem.
Jeśli (mam nadzieję, że tak będzie) lekarz wykluczy trudności medyczne i zasugeruje, iż problem leży w psychice dziewczynki wtedy proszę skonsultować się z psychologiem celem wykonania dokładnej diagnozy i zaplanowaniu ewentualnej terapii.
Pozdrawiam
Dorota Kalinowska
Komentarze