Witam Pani Klaudio,
Przede wszystkim zastanawiam się dlaczego chłopiec przeprasza Państwa za swoje uczucia? Czy ma poczucie winy? Czy jego lęk (?) nie jest przez rodziców akceptowany? Pozytywne jest to, że tłumaczą Państwo dziecku, i "3" to też ocena i nie oznacza końca świata, tylko proszę się zastanowić nad Państwa reakcją na okazywane emocje syna. Jeśli mówicie np.: oj nie ma co płakać, uspokój się, chłopaki nie płaczą, nie przesadzaj itp., to zamieńcie Państwo te komunikaty na inne. Nazywajcie to co widzicie (widzę, że płaczesz; widzę, że boli cię brzuch), nadajcie swoim obserwacjom znaczenie (wydaje mi się, że się boisz). Proszę okazać zrozumienie i empatię, dzięki temu chłopiec poczuje się akceptowany i będzie wiedział, że ma oparcie w rodzicach.
Ponadto myślę, że warto skonsultować syna u psychologa. Myślę również, że Państwa jako rodziców także, zwłaszcza, że tak jak Pani pisała problem występuje w domu, a w szkole żadnych trudności nie obserwuje się. Zachęcam do tego, ponieważ psycholog oprócz pomocy synowi przekaże Państwu wskazówki do pracy z dzieckiem w domu oraz spojrzy na sposób funkcjonowania Państwa rodziny w ujęciu całościowym.
Pozdrawiam
Dorota Kalinowska
Komentarze
prosze o pomoc niewiem co mam zrobic z synkiem 5letnim ktory placze jak ma isc do szkoly bardzo sie zmienil w domu nawet sie nie bawi tylko caly czas mysli o szkole a przy rozstaniu mowi ze mnie kocha i ze bedzie tesknil za mna i placze juz zauwazylam ze dostaje wysypke na ciele wieczorami .w miesiacu wrzesniu nie plakal podobalo mu sie a teraz niewiem co mam zrobic nie radze sobie z tym
dodany: 2013-11-05 08:57:18, przez: angelika
Kochani, moja córcia ma 7 lat, we wrześniu idzie do pierwej klasy. Cały czas śpiewa i tańczy, układa sama dla mnie piosenki, że aż się łezka w oku kręci. W zerówce otrzymałam kartę oceny i otrzymałam wskazówki, żeby edukować ją wokalno- muzyczno- rytmicznie. Występowała już w zerówce śpiewając, w domu śpiewa i tańczy. Czasami to aż głowa pęka ale w pozytywnym stopniu znaczeniu. Mam pytanie co robić gdy w małym miasteczku nie ma szkoły wokalnej, jak nią pokierować by była szczęśliwa a wiem, że śpiew i taniec to jej żywioł. Pozdrawiam
dodany: 2013-05-03 00:11:18, przez: Judyta