Szanowny Panie,
u małych dzieci, nawet do szóstego czy siódmego roku życia, mogą występować różnego rodzaju zaburzenia snu - również takie, jak opisane przez Pana krzyki i niepokój syna każdej nocy. Bardzo często te zachowania i trudności nie są związane z żadnym konkretnym problemem fizjologicznym czy psychologicznym, są po prostu normalną częścią procesu dojrzewania układu nerwowego u dzieci. Rzadko te zaburzenia mogą być spowodowane np. problemami neurologicznymi. Jeżeli Pana syn uspakaja się w sytuacji, gdy czuje bliskość mamy i taty, to może to oznaczać, że w nocy wciąż dla niego bardzo ważny jest kontakt fizyczny z rodzicami, który zapewnia mu poczucie bezpieczeństwa oraz ułatwia wyciszenie i uspokojenie się.
Z czasem problemy ze snem syna powinny występować rzadziej i w końcu zupełnie zniknąć. Może to potrwać miesiąc, pół roku, rok - to kwestia indywidualna dla każdego dziecka. Będzie to dla Państwa na pewno niełatwy okres, lecz proszę pamiętać, że dla dziecka również ta sytuacja jest trudna i bardzo potrzebuje wsparcia oraz zrozumienia ze strony rodziców.
Jeżeli jednak uważa Pan, że trudności związane ze snem syna są zbyt nasilone, to polecam konsultację z psychologiem dziecięcym i neurologiem.
Z poważaniem,
Wiktoria Jaciubek
Komentarze