Droga Mamo Filipa,
wbrew potocznym sądom, tzw. "bunt dwulatka" nie polega na napadach złości, a jedynie na próbach samodzielnego wykonywania różnych czynności, które do tej pory wykonywali rodzice (np. ubieranie się, jedzenie itp). Napady złości, które Pani opisuje są próbą manipulowania zachowaniem rodziców i nie należy przekazywać dziecku wzmocnień (przytulanie). Proszę powiedzieć: "nie podoba mi się takie zachowanie, jak się uspokoisz, będziemy się dalej bawić/jeść/jeździć na rowerze". Potem nie należy przytulać dziecka, jedynie powiedzieć: "cieszę się, że wrócił mój grzeczny Filip". Proszę pamiętać, że przedłużające się i eskalujące manipulacyjne zachowania dziecka mogą świadczyć o zaburzeniach rozwoju i nie można ich lekceważyć.
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Komentarze