Droga Pani Agato,
Bardzo mnie smucą takie listy, bo przecież kłopoty Synka były widoczne od kilku lat i wówczas mogłabym skutecznie mu pomóc, a teraz problemy nawarstwiły się i trudno podjąć decyzję, czy ważniejszy jest rozwój społeczny dziecka czy nauka czytania.
Rozumiem z Pani listu, że psycholog wykonał badanie wystandaryzowanym testem i stąd ta uwaga o przeciętnym poziomie intelektualnym. Jednak pojawia się też uwaga o dysharmonii rozwojowej. Czy więc psycholog nie zaproponował terapii stymulującej zaburzone sfery? Czy nie zaproponował pomocy w nauce czytania? Po cóż więc robić badanie dziecku, gdy się je zostawia bez pomocy.
Nic Pani nie pisze o dominacji stronnej (lateralizacja ręki, oka, ucha, nogi), która wpływa na trudności w czytaniu.
Moje sugestie:
1. aby poprawić artykulację, proszę zastosować program słuchowy "Słucham i uczę się mówić - Trudne głoski" - www.arson.pl, koniecznie w słuchawkach.
2. do nauki czytania, podręcznik dla sześciolatków "Kocham szkołę" - www.wir-wydawnictwo.com. NIE WOLNO GŁOSKOWAĆ i NAZYWAĆ LITER.
Niepokoi mnie brak kontaktu wzrokowego, to może skutkować brakiem rozumienia relacji społecznych. Te umiejętności można sprawdzić, a zarazem ćwiczyć. Polecam: "Powiedz mi, co odczuwasz" - www.we.pl oraz "Ćwiczenie rozumienia sytuacji społecznych" - M. Korendo, M. Gawor "Emocje i relacje społeczne" (www.konferencje-logopedyczne.pl).
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze