Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Echolalia

Witam Panią Profesor,
Bardzo proszę o pomoc i poradę w sprawie mojego 3,5 letniego synka.
Od pewnego czasu się zastanawiam czy mój synek nie jest "muśnięty autyzmem" i czy nie powinnam pójść z nim do jakiegoś specjalisty.
A to wszystko za sprawą echolalii. Gdy wrzucam to hasło do internetu od razu wyskakuje słowo autyzm.
Czy echolalia w tym wieku może być jeszcze rozwojowa czy to zjawisko nierozerwalnie związane ze spectrum autyzmu? Bo mój syn poza echolalią i niezbyt spontaniczną komunikacją werbalną nie ma, moim zdaniem - laika, żadnych typowych cech dziecka autystycznego. Natomiast na pewno różni się od innych dzieci w jego wieku.
To właśnie inni oceniają go jako bardzo inteligentnego, ponieważ w wieku 2 lat opanował alfabet, liczby, figury kolory. (Dodam, że nie zmuszaliśmy go do tego - opanował to oglądając serię filmów edukacyjnych "mądry maluch", którą uwielbiał). Bez problemu sylabizuje, liczy, dodaje, odejmuje. Uwielbia tego rodzaju zabawy. Liczymy już do 100. Mały zaczyna powoli składać litery w wyrazy. On to po prostu lubi. Rozróżnia owoce, warzywa, pojazdy itp. Mówi dużo, a nawet bardzo dużo. Czasami marzymy z mężem o chwili ciszy. Bo nadaje cały czas :) jak tylko otworzy oczy. Zaczął mówić pierwsze słowa (mama, tata, lala, baba) zanim zaczął jeszcze chodzić. Ma olbrzymi zasób słownictwa (głównie rzeczowniki i przymiotniki), ale... i tu właśnie dochodzę do sedna. Ma wręcz fotograficzną pamięć i dokładnie odtwarza całe fragmenty bajek, scenek, w ogóle obrazów które widział. Robi to w chwilach nudy, ale też kiedy ma ochotę się wyłączyć. Poza tym komunikuje się w taki sposób. Tzn. prawidłowo używa całych wyuczonych zwrotów w odpowiedziach. Muszę niestety się przyznać, że syn sporo oglądał bajek. I zastanawiam się czy to nie jest główna przyczyna echolalii.
Teraz wprowadziliśmy znaczne ograniczenia i kreatywność syna, w tym słowna, znacznie wzrosła. Coraz bardziej są rozbudowane i pytania i odpowiedzi. Ale wciąż mam wrażenie, że to nie jest mowa spontaniczna, a modyfikowana echolalia, której umiejętnie używa. Syn bardzo dużo monologuje. Komunikuje się natomiast, gdy czegoś potrzebuje i to w ograniczonej formie. Przy tak olbrzymim zasobie pojęć wydaje mi się, że powinien już swobodnie operować nimi w rozmowach, a z tym ma trudności. I to mnie martwi.
Śpiewa, recytuje, odtwarza różne scenki. Jest to wszystko wzbogacone o mimikę, gesty, piękną intonację, więc tak jak odczuwam nie ma typowych cech autyzmu. Uwielbia zabawę, kontakt z dziećmi, chociaż nie gardzi samotnością. Jest pieszczochem - ściskanie i przytulanie w dużych ilościach. Poza tym jest bardzo empatyczny, ciekawy (zadręcza nas pytaniami "a co to?"), rozumie żarty sytuacyjne. Lubi różnorodne zabawy. Buduje budowle z klocków, bawi się samochodami, rysuje. Nie ma większych obsesji, no może poza permanentnym gadaniem, liczeniem, układaniem alfabetu i liczb w kolejności ich występowania, no i bajki. Mógłby je oglądać cały czas (a potem odtwarzać dokładnie jak w oryginale).
Od pół roku chodzi do przedszkola i generalnie nie ma z nim problemów. Jest grzeczny, w miarę wykonuje polecenia chociaż jak nie ma ochoty czegoś robić to ucieka w echolalię i wówczas, jak mówią Panie z przedszkola kontakt jest ograniczony. Po prostu opowiada sobie bajeczki i jest w innym świecie. Ale jeśli jest czymś zainteresowany np. tańcami, zabawami ruchowymi to jest wtedy wodzirejem.
Pani Profesor, co powinnam zrobić? Proszę o radę. Czy jestem nadwrażliwą matką czy słusznie się martwię? Jeśli powinnam pójść na diagnozę to do kogo?
Będę wdzięczna za pomoc.

Pozdrawiam
Małgorzata
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Małgorzato,

Synek nie rozwija się jak inne dzieci i dlatego warto zadbać o zniwelowanie zachowań, które w przyszłości utrudnią edukację i pełnienie ról społecznych. Opisane reakcje dziecka są charakterystyczne dla zespołu Aspergera. Proszę zapoznać się z książką dr Marty Korendo "Języka interpretacja świata w wypowiedziach językowych dzieci z zespołem Aspergera". Dr M. Korendo jest wybitnym specjalistą w tej dziedzinie, przyjmuje w Krakowie w Centrum Metody Krakowskiej (www.konferencje-logopedczne.pl).
Teraz jeszcze można wiele poprawić w funkcjonowaniu Synka. Proszę jednak nie czytać w Internecie o zespole Aspergera, bo tam są opisane starsze dzieci, pozbawione wczesnej terapii, u których objawy pogłębiły się. Nasze doświadczenia pokazały, że korygowanie wczesnych zaburzeń przynosi spodziewane efekty.


Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć