Dzień dobry,
Proponuję wrócić na razie do poprzednich zwyczajów związanych z zasypianiem. Nie ma nic lepszego niż codzienne czytanie do snu kilkulatkom, lecz dla 11-miesięcznego dziecka znacznie lepsze są kołysanki mamy. Natomiast pierwsze książeczki, typowe dla maluszków - jeden duży, prosty obrazek na stronie, proszę włączyć w codzienne, aktywne zabawy z dzieckiem. To korzystne i dla rozumienia mowy, i mowy czynnej, i rozwoju poznawczego.
To, czy mała rozumie, to co Pani czyta teraz, zależy od tego, co i jak długo Pani czyta. Brak zainteresowania córki jest całkowicie prawidłowy, jeśli prezentuje jej Pani bajki niewłaściwe dla dziecka rocznego. Nawet jeśli to krótka bajka, bez prezentacji obrazków i wspólnego omawiania, nic z tego nie będzie. Polecam małe książeczki z grubymi tekturowymi kartkami i bardzo niewielką treścią, najlepiej o zwierzętach, pojazdach itp. Opowiadanie ich treści umożliwia prezentowanie wyrazów dźwiękonaśladowczych, co sprzyja rozwojowi mowy u dzieci.
W kwestii pa-pa zachowanie córki również jest prawidłowe dla wieku. U tak małych dzieci zmiany w obrębie kilku miesięcy są piorunujące. Proszę dać jej czas.
Serdecznie pozdrawiam,
Agnieszka Sokołowska
p.s.
W ocenie rozwoju małych dzieci rozumienie mowy bada się dopiero od ok. 10 m-ca; wydaje mi się, że oczekuje Pani od córeczki więcej niż norma rozwojowa przewiduje :)
Komentarze