Dzień dobry,
Sytuacja rozbicia rodziny to bardzo duży bagaż, przerastający siły i poznawcze, i emocjonalne tak małego dziecka. To naturalne, że u synka mogą pojawiać się objawy somatyczne, a mające podłoże w jego przeżyciach psychicznych.
W sytuacjach rozwodu najkorzystniej dla dziecka jest, jeśli rodzice mimo rozstania potrafią wspólnie dbać o dobrostan dziecka, czyli np. wychowywać je wg jednoznacznych, wspólnych ustaleń. Domyślam się, że w Pana sytuacji jest to nieosiągalne.
Z synkiem trzeba w sposób prosty i uczciwy, bez szczegółów rozmawiać o tym, co się stało, tak by wiedza ta go chroniła i dawała mu poczucie bezpieczeństwa, że jego świat się zmienił, ale nie zawalił, że mama i tata bardzo go kochają i tak będzie zawsze. Nie wolno pozwalać sobie na to, by synek w jednym, czy drugim domu słuchał złych słów o nieobecnym rodzicu. Proszę wyrobić w sobie odruch pilnowania, by tematy dorosłych nie były omawiane przy dziecku, by o rozwodzie i jego skutkach słyszał od Pana, a nie cioć, babć, postronnych osób.
Sądzę, że powinien Pan nawiązać współpracę z psychologiem dziecięcym, który nauczy Pana jak mówić z synkiem o Waszej sytuacji, jak go chronić, jak współpracować z żoną, by rozwój dziecka nie uległ zakłóceniu. Psycholog też oceni, czy będą potrzebne spotkania z synkiem, czy wystarczą konsultacje dla Pana.
Serdecznie życzę Panu i synkowi wszystkiego najlepszego.
Agnieszka Sokołowska
Komentarze