Witam,
Ponieważ dzieci w tym wieku wierzą w zasady bardziej niż kiedykolwiek
wcześniej i później, trudno jest im kłamać. Kłamią więc najczęściej
wtedy, kiedy mają poczucie niesprawiedliwości z tytułu naruszania zasad
przez dorosłych. Jeśli rodzicom zdarza się zmiana decyzji np. anulowanie kary, spóźnienia, niedotrzymanie obietnicy, to ja też mogę zrobić coś wbrew innej przyjętej zasadzie. Niekonsekwentne i niejasne zachowania dorosłych rodzą chęć odegrania się u dzieci w myśl zależności, że skoro oni mogą łamać zasady, to ja mogę też tak (np. okłamać, że nie mam lekcji).
Często kłamstwo pojawia się ze strachu przed karą. Dzieje się tak wtedy, gdy kara jest niewspółmierna do przewinienia. Jest za duża w stosunku do tego co dziecko zrobiło.
Ważne by ustalić zasady panujące w domu oraz konsekwencje. Nie
polecam "sądów", manipulowania dzieckiem tak, aby powiedziało prawdę,
nadmiernego dyskutowania o tym co się stało. Takie zachowania pogłębiają
problem. Zwiększają prawdopodobieństwo, że kłamstwo się powtórzy.
Oto kilka wskazówek, które warto wykorzystać w pracy nad
"kłamstwem":
- Okaż zrozumienie dla uczuć i potrzeb dziecka, leżących u przyczyn:
Wiem, że nie chciało ci się odrabiać lekcji wolałaś się pobawić
- Wyraź swój sprzeciw wobec tego, co zrobiło i/lub powiedziało, nie
prawiąc długich kazań: Nie zgadzam się, żebyś mówiła nieprawdę o zadanych
lekcjach. Jest mi przykro i smutno, kiedy tak robisz.
- Potraktuj sytuację kłamstwa jako problem do rozwiązania: Chcę,
żebyśmy coś razem ustalili. Żebym ja się nie denerwowała, a ty żebyś nie
musiała na drugi raz kłamać.
- Wspólnie z dzieckiem ustal zasady, warunki i konsekwencje na przyszłość z założeniem, że dziecko także może coś zaproponować, jednak to ty akceptujesz ostateczną wersję.
- Wymagaj najpierw od siebie, potem od dziecka: dotrzymuj danego mu
słowa, nie zmieniaj zdania bez wyraźnego powodu, sam mów dziecku prawdę.
- Jeśli zdarzyła się złamanie przez rodzica zasady należy przyznać się dziecku do błędów i słabości: Wiem, że złamałam słowo, że pójdziemy dziś do kina. To rzeczywiście nie fair z mojej strony.
Pozdrawiam
Maria Ziółkowska
Komentarze