Pani Patrycjo,
Szalenie istotne jest, aby malec jak najszybciej zaczął się uczyć jeść pokarmy stałe, ponieważ te same mięśnie, co do gryzienia, będą mu lada moment potrzebne do mówienia.
Dopóki dziecko nie ma ząbków, nie potrafi gryźć, dlatego pierwszą zupkę, owoce i warzywa można podać dokładnie zmiksowane, bez grudek, nie za gęste ani nie za rzadkie (bo inaczej jest ryzyko zakrztuszenia się)!
Warto zaufać instynktowi malucha, który nie zawsze jest zachwycony nowościami, jak będzie głodne to na pewno samo poprosi o większą porcję posiłku. Przyzwyczajanie do pokarmów stałych powinno się odbywać stopniowo, ale konsekwentnie. Pomiędzy 5. a 7. miesiącem wszystkie dania (zupy, owoce, gotowane warzywa) warto dokładnie zmiksować lub rozgniatać widelcem (inaczej dziecko może się zadławić). Jeśli dziecko jedząc łyżeczką, krztusi się, należy podać posiłek nieco bardziej rozrzedzony, ale nie wodnisty, bo takim to już na pewno się zakrztusi. Półrocznemu dziecku od czasu do czasu można podać do rączki chrupki kukurydziane (bez żadnych dodatków, cukru czy soli). Malec na pewno się nimi nie zakrztusi, bo same „rozpływają się” w buzi. Po 8.miesiącu posiłki dla dziecka nie powinny być zmiksowane na gładko. W zupach mogą się pojawić większe, ale miękkie cząstki warzyw. Jednak mięso czy rybę należy bardzo dokładnie siekać. Pomiędzy posiłkami lub na spacerze proszę podawać dziecku chrupki kukurydziane, ciasteczka przeznaczone dla jego wieku, miękkie ugotowane warzywa (np. marchewkę lub ziemniaka) lub cząstki obranego ze skórki jabłka czy kawałek banana. Jeszcze przed ukończeniem roku (około 11.miesiąca) proszę zaprzestać miksowania posiłków. Idealny obiad powinien się składać z zupy z kawałkami pokrojonych jarzyn oraz drugiego dania (pulpet mięsny z jarzynką). Roczniak powinien już jeść większe cząstki owoców obranych ze skórki, takich jak jabłko, gruszka, banan, a także chleb lub bułkę.
Cały czas należy pamiętać, że każde dziecko ma własne tempo rozwoju i nabywania nowych umiejętności. Dlatego przede wszystkim należy uzbroić się w cierpliwość.
Komentarze
A mój ponad roczniak nadal odmawia gryzienia... Bardzo pilnowałam wprowadzania w porę coraz większych kawałków, a on nauczył się wypluwać - gdy wyczuje w buzi coś większego wypluwa albo wszystko, albo tę niechcianą grudkę :(
dodany: 2013-12-07 11:02:31, przez: Malina