Wpływa na wyobraźnię, zdolności manualne oraz twórcze myślenie dziecka.
Niedawno przeglądając jakąś książkę uprzytomniłam sobie, że zupełnie zapomniałam o jednej z najlepszych zabaw mojego dzieciństwa tj. "odbijaniu".
Co to takiego? Trzeba mieć kartkę, kredki i nierówną powierzchnię ze wzorkiem, który chcemy odbić na kartce. Kolejność jest następująca: kartkę przykładamy do powierzchni i zamalowujemy taki obszar, który pozwoli nam na przeniesienie wzorku.
I niby proste, ale gdy mama pokazała mi tę magię po raz pierwszy, przedmioty będące w domu zyskały dodatkowe znaczenie. Dzieliły się na te, których elementy można odbić i na te, które są bezużyteczne. Zaczęło się wyciąganie spodeczków od herbaty, starych monet i medali. Zabawa trwała kilka miesięcy.
I już miałam pisać, że to świetna odgrzewana zabawa (bo tak jest) ... gdy zorientowałam się, że w naszym nowoczesnym mieszkaniu nie ma czego odbijać. Szyby w drzwiach wewnętrznych w gruby motyw kwiatowy, spodeczki pod szklanki w listeczki lub wisienki, rżnięte szkło w meblościankach z lat 80-tych ... to wszystko odeszło już dawno z naszych domów. Pozostały monety i może coś jeszcze o czym nie pomyślałam.
Mam trochę dziwne uczucie, jak gdybym dobierając kolorowe mebelki do pokoju dziecięcego, mimo wszystko okradła moje dzieci z kawałka dziecięcej radości.
Na pewno nie kupimy meblościanki, ale zacznę oglądać dokładniej sprzęty domowe :)
Komentarze
polecam odbijanie w ten sposób liści :) jest trudniejsze ale warto!
dodany: 2010-08-26 19:52:57, przez: Justyna