Warszawa

Poczuj, że jesteś częścią natury i ciesz się jej bliskością

Poczuj, że jesteś częścią natury i ciesz się jej bliskością

Nie ma chyba tygodnia, żeby nie dotarły do nas dramatyczne wiadomości związane z przyrodą. Ogromne pożary lasów, susza, upały lub srogie zimy, burze, gradobicie i inne gwałtowne zjawiska atmosferyczne. To wszystko dzieje się oczywiście z jakiegoś powodu i ma swoje dalekosiężne konsekwencje. Wydaje się, że świat stał się areną zmagań i cierpimy w związku z tym każdego dnia. 

 

Rodzi to oczywiście pytania, o nasz stosunek do przyrody, ponieważ jasne jest, że za dzisiejszy stan rzeczy odpowiada człowiek. 

 

Podstawową kwestią nad jaką należy się zatem zastanowić, jest nasze podejście do otaczającego nas środowiska naturalnego. Do głowy mogą przyjść nam rozmaite rozwiązania. Z morza możliwości dwa tematy, wydają się najważniejsze. Pierwsza z nich dotyczy obcowania z przyrodą w dzieciństwie. Druga jest związana z codziennym „zauważaniem” przyrody. 

 

Pokolenie dzisiejszych dziadków często we wspomnieniach z własnego dzieciństwa przedstawia sceny nieskrępowanej zabawy na łonie natury. Przybierają one różną formę, ale łączy je jedno - dziecko/dzieci swobodnie wędrują przez łąki, pola czy lasy. 

 

W tym wspomnieniu dzieci w grupie lub samodzielnie zachwycały się owadami, podziwiały motyle, śledziły jaszczurki czy obserwowały pracowite żuczki. Z radością biegały bosymi stopami po mokrej trawie czy wspinały się na wysokie drzewa, by podpatrywać ptaki. 

 

Miłość do przyrody, do każdego jej najmniejszego przejawu, czyli każdego listka i kwiatka, dzięki takim dziecięcym doświadczeniom, już na zawsze stała się integralną częścią tych osób. 

 

 

Dzisiejsze doświadczenia dzieci z czasów dorastania są zgoła inne. Należy od razu podkreślić, że nie jest to dzieciństwo gorsze. Ono jest po prostu inne, bo zmieniło się nasze życie, rytm dnia, codzienne obowiązki. Rodzice czy dziadkowie nie pozwalają już swoim pociechom biegać swobodnie za żuczkami i nasłuchiwać śpiewu ptaków. Otoczenie dzieci stało się zbyt niebezpieczne, a sposoby wychowania również uległy zmianie. Odmienne są również plany dnia dziecka - spędzają czas w żłobkach, klubach dziecięcych czy przedszkolach.Tam bawią się, uczą się kontaktu z rówieśnikami i jednocześnie rozwijają swoje talenty. Popołudniami i w weekendy szaleją na placach zabaw, zwiedzają interaktywne muzea, gotują, grają w gry, uprawiają sporty. Doświadczenie współczesnych dzieci, które zaowocuje w przyszłości, będzie zatem zupełnie inne. 

 

Druga rzecz, jaką warto podkreślić na początku naszych rozważań, to fakt, że często przyzwyczajamy się do wielu rzeczy, do tzw. „dobrego”,  lub inaczej rzecz ujmując: nie zauważamy czegoś dopóki jest, działa dobrze lub nie ulegnie zniszczeniu. O co dokładnie chodzi? Wszak najlepiej wszystko tłumaczyć na przykładach. A chodzi o to, że nie zauważamy drzewa i wspaniałego cienia jaki daje w upalny dzień, dopóki nie zostanie wycięte. Nie doceniamy rzeki do czasu, kiedy nie zostanie zanieczyszczona lub wyschnie. Nie widzimy powietrza, którym oddychamy, ale (najczęściej) zimą smog skutecznie zatruwa nam życie. 

 

Jakie wnioski możemy wyciągnąć z tych dwóch przedstawionych myśli? Po pierwsze zmiana sposobu życia zmienia naszą/dziecięcą wiedzę i więź z przyrodą. Po drugie nie zauważamy dobrodziejstw przyrody i często, zupełnie bezwiednie, pozwalamy na ich degradację. 

 

Co zatem możemy zrobić, aby przeciwdziałać niszczeniu środowiska i obudzić w dzieciach miłość do przyrody, która zaowocuje w przyszłości. Najlepiej sięgnąć oczywiście po książki. Lista publikacji poświęconych przyrodzie jest bardzo długa. Warto jednak poświęcić chwilę i z wielu dostępnych tytułów wybrać te najlepsze. Przedstawione tu książki można by uszeregować w kilku konfiguracjach, na przykład biorąc pod uwagę sugerowany wiek czytelników. Inny układ przedstawiałby formę prezentacji - czy to będzie album, powieść, komiks. Można też pokusić się o klasyfikację pod względem wielkości. Są książki, które można zabrać ze sobą wszędzie, ale są też takie, które lepiej mieć w domu i nie nadwyrężać kręgosłupa lub rąk. Ciekawe byłoby też uporządkowanie biorące pod uwagę możliwy wpływ na czytelnika. 

 

To oczywiste, że w długofalowej perspektywie każda książka ma za zadanie zachęcić do podziwiania i chronienia przyrody, ale krótkofalowe cele mogą być nieco inne. W prezentowanym zestawieniu znajdziemy książki, które dostarczają głównie wiedzy, ale też i takie, które bezpośrednio zachęcają do aktywnego działania lub inspirują do poszukiwania własnej ścieżki, prezentując działania innych osób. W niniejszym zestawieniu zdecydowano się na wybór wielu metod klasyfikacji lub inaczej mówiąc połączono wszystkie powyżej wymienione, starając się jak najlepiej ukazać piękno i wiedzę, jaką z sobą niosą. 

 

Rozpoczniemy od książek, które można nazwać „activity book”*, czyli zachęcające do działania, rozumianego w bardzo szeroki sposób. 

 

*w oryginalnym rozumieniu książki aktywnościowe to publikacje zawierające zadania do wykonania np. zagadki, miejsce do narysowania czegoś. Tutaj używamy tego pojęcia do treści, które zachęcają do podjęcia własnej aktywności. 

 

Bez wątpienia doskonałym przykładem jest tu książka „Możemy uratować naszą Ziemię. Akademia mądrego dziecka. Chcę wiedzieć” Loll Kirby (wyd. HarperKids). Wydano ją w serii „Akademia Mądrego Dziecka. Chcę Wiedzieć”, która skierowana jest do przedszkolaków i uczniów początkowych klas szkoły podstawowej (od 5 roku życia). Publikacje z tej serii zostały zostały docenione przez jury XX edycji konkursu „Świat Przyjazny Dziecku” i otrzymały główną nagrodę w kategorii „książki dla dzieci młodszych 0-7”. Założeniem serii jest łączenie edukacji z zabawą, wpisując się tym samym w coraz popularniejszy nurt edukacji edutainment (od angielskiego education - nauka oraz entertainment - rozrywka). „Możemy uratować naszą ziemię” ma format zbliżony do A4 i twarde oprawy. Niewielka ilość stron (32) nie przytłacza młodego czytelnika, lecz zachęca do lektury. Autorzy książki, aby uatrakcyjnić ją jeszcze bardziej, zdecydowali się na całostronicowe, pełne szczegółów ilustracje. Niewielka ilość tekstu podzielona jest na kawałki i rozsiana po rozkładówce. A o czym opowiada „Możemy uratować naszą ziemię”? To historie dwunastu dzieci, które postanowiły pomóc przyrodzie i zapoczątkowały w swoich środowiskach różne, proekologiczne działania. Dowiemy się z nich jak Vincent z Francji założył sąsiedzki ogród i walczy z marnowaniem żywności, a Himangi z Indii robi wszystko, by niebezpieczny smog, który tworzy się przez ruch uliczny wokół szkoły, do której chodzi, nie truł dzieci. Pouczające i zachęcające do działania historie pochodzą z całego świata. Opisano inicjatywy najmłodszych z Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Indonezji, Kenii, Stanów Zjednoczonych, RPA, Australii, Niemiec i Chin. Bohaterowie mają nie więcej niż kilkanaście lat, a czasem tylko 7 czy 9. Nie przeszkadza im to działać i zachęcać do działania innych. 

 

 

Aktywnościowa w zupełnie innym sensie jest publikacja pt. „Pszczoła” wyd. HarperKids. To książka wydana w serii „Pokochaj naturę” wchodzącej w skład „Akademii Mądrego Dziecka”. Przeznaczona jest dla dzieci od 3 roku życia (ze względu na ruchome elementy, które mogą zostać połknięte przez młodszych czytelników). Ta nieduża, kartonowa publikacja, zgodnie z tytułem opowiada o życiu i pracy pszczół. Hasło z okładki „przesuń i odkryj” zachęca do ruszania częścią kwiatka, plastra miodu czy jajka, z którego rodzą się pszczoły. Takie ruchome części są bardzo atrakcyjne dla odbiorcy. Przyciągają uwagę, sprawiają radość przy poruszaniu, a tym samym ułatwiają przyswojenie treści. Ostatnia rozkładówka to krótki apel o to, aby dbać o pszczoły miodne. W krótkim zdaniu wyjaśniono, że bez nich nie będzie plonów, w tym ulubionych owoców. Nie straszy się dzieci katastroficzną wizją wyginięcia życia na ziemi, lecz chyba każdy wie, że bez pszczół i innych owadów z ich rodziny czeka nas zagłada. Celem serii „Pokochaj naturę” jest zatem pokazanie, jak ważne są dla nas owady. Poza pszczołami poznamy zatem motyle, biedronki i pająki. 

 

 

Jeszcze inny rodzaj aktywności proponuje książka „Rośnij” (Reyes Riz; wyd. Słowne Młode). Już pięknie tłoczona okładka pełna kwiatów sugeruje, że ta publikacja to, coś wyjątkowego. Jednak to nie tylko leksykon wiedzy i zachwycający album do oglądania. Ta książka, zgodnie z tytułem, zachęca do założenia własnej hodowli. Każdy rozdział składa się ze wstępu o danej roślinie. Następnie są informacje jej poświęcone, „poznaj rodzinę”, czyli kilka słów o jej pokrewnych, historia oraz instrukcja, jak ją wyhodować. Szczególnie interesujący jest sprytny sposób na domową hodowlę ananasa. Poza tym egzotycznym owocem przeczytamy o jabłkach, marchewkach czy mięcie. „Rośnij” to piękna, a nawet przepiękna książka. Bogata w treści i niezwykle estetycznie wydana. Czytanie jej przyniesie cenne wiadomości, zachęci do działania, a także zapewni doznania estetyczne. Warto zastanowić się również chwilę nad słowami wstępu. Autor podkreśla w nim, że rośliny są jak superbohaterowie - wytrzymałe i robią rzeczy, o jakich nawet czasem nie myślimy. To bardzo odkrywcza perspektywa, pozwalająca zupełnie inaczej spojrzeć na otaczający nas świat flory. 

 

 

Kolejna prezentowana tu książka zachęca do wyjścia z domu i spacerowaniu po lesie. „Wyprawa do lasu” (Mariona Tolosa Sisteré, wyd. Debit) przeznaczona jest dla małego czytelnika (wydawca określił wiek odbiorcy na 4+) i w bardzo prosty sposób tłumaczy, jak przygotować się na wyjście do lasu i jak dobrze by było, aby to wyjście wyglądało. Całostronicowe i kolorowe ilustracje uzupełnione są niewielką ilością tekstu, tworząc bardzo przyjemny i łatwy w odbiorze komiks. Znajdziemy na nich podpowiedzi, że warto sprawdzić pogodę, co zabrać do plecaka i jak się zachowywać w lesie, by czerpać z kontaktu z przyrodą jak najwięcej. Niezwykle ważne są również podpowiedzi zawarte na końcu. To proste wskazówki w duchu praktyki uważności (mindfulness) jak ta, że można doświadczać przyrody pięcioma zmysłami i ta, że warto zwrócić uwagę na zmiany np. te które te które w ciągu dnia zachodzą wokół. 

 

 

Na leśnej tematyce skoncentrowana jest kolejna książka tego samego wydawnictwa, czyli „Po co nam lasy?” (Hubert Reeves; wyd. Debit). Komiks ten, pierwszy z serii pozycji, które w prosty sposób wyjaśniają zagadnienia ekologii i złożoność świata przyrody, pokazuje, że każde wyjście do lasu jest jak podróż w czasie. To dlatego, że lasy to pierwotne miejsca życia ludzi i dziś przekazują nam bardzo wiele wiadomości o nas samych. Dla autora, który zadebiutował jako twórca komiksu w wieku 94 lat (!) ważne jest by podkreślić, że rośliny - w tym wypadku drzewa - to tak jak my istoty czujące. Wspomniano już to, że komiks jest pierwszym z serii. Do tego samego cyklu należą również opowieści wyjaśniające, po co nam oceny i czemu ma służyć bioróżnorodność. Warto podkreślić, że autorowi w prosty sposób udaje się pokazać, że wszystko, co dzieje się w przyrodzie i w naszym życiu, jest ze sobą połączone. Nie byłoby dziś mostów z betonu i stali, gdyby miliardy lat temu pewna bakteria nie uwolniła w wodach oceanicznych tlenu. 

 

 

Drugą grupę polecanych tu książek dla dzieci nazwaliśmy literackimi, czyli takimi, które są wciągającymi opowieściami. Ogólną cechą książek z tej kategorii jest skłanianie do refleksji, niejako programując młodego odbiorcę na przyszłość. Dlatego warto zacząć czytać już od pierwszych samodzielnie składanych słów i zdań. 

 

Pierwsza książka, którą zatem chcemy tu przedstawić to „Po co wieje wiatr” Rafała Witka (wyd. HarperCollins ) ze zbioru Eko w ramach serii „Czytam sobie”. „Po co wieje wiatr” to poziom pierwszy, czyli zdania powinny być w niej krótkie, a słownictwo proste. Treść nie jest też skomplikowana. Kinga (główna bohaterka) dostaje balon, który niestety podczas zabawy jej ucieka. Smutna i zła żali się bratu, że lepiej, żeby wiatru nie było. Chłopiec wyszukuje w Internecie odpowiednie informacje i przekonuje Kingę, że wiatr jest nam bardzo potrzebny. Dosłownie kilka minut czytania, a tyle treści, bo młody czytelnik już wie, czemu służy wiatr i cieszy się z sukcesu przeczytania książki. 

 

 

„Po co wieje wiatr” należy do poziomu 1 serii, „Czytam sobie”. To poziom noszący nazwę „Składam słowa”. Cała opowieść składa się z 150-200 słów, które zbudowane są z 23 podstawowych głosek. Poziom 2 jest już bardziej rozbudowany. Opowieści mają 800-900 słów, pojawiają się dłuższe zdania i elementy dialogu. „Futuropolis - miasto jutra” (Joanna Jagiełło, wyd. HarperCollins) jest opowieścią właśnie z poziomu drugiego. Przedstawia historię snu Antka, który marzy o ekologicznym, przyjaznym dla mieszkańców mieście. Antek cierpi na astmę, a dolegliwości potęguje smog. Przez korki, prawie spóźnia się do szkoły, a koleżanka chłopca wyśmiewa jego marzenia o przyjaznym miejscu do życia. Antkowi śni się wspaniałe miasto - pełne zieleni i zwierząt. Można się po nim poruszać ekologicznymi pojazdami, które są tak zaprojektowane, że nie tworzą się zatory drogowe. Opowieść kończy się przesłaniem, że miejsce, które śni się Antkowi, nie jest przestrzenią ze snu, ale wizją możliwą do zrealizowania w przyszłości. 

 

 

Wciągającą, miejscami dramatyczną i pełną praktycznej wiedzy jest historia bociana Adriana - „Złamane skrzydło Adrianka” Ewa Nowak („Akademia Mądrego Dziecka” - seria „Pomóż mi przetrwać”, wyd. HarperCollins). Poznajemy go w majową noc, kiedy wykluwa się z jajka. Szybko musi nauczyć się odbierać jedzenie od mamy lub taty, którzy wielokrotnie krążą nad okolicą szukając pożywienia dla bocianka i jego starszego rodzeństwa. Bociania rodzina musi radzić sobie z wieloma przeciwnościami: chłodem w nocy, upałem w dzień oraz atakami innych bocianów. Niestety jeden z nich kończy się dramatycznie - mały ptak wypada z gniazda. Na szczęście ludzie, którzy obserwują gniazdo przewidzieli taką możliwość i zamontowali pod gniazdem specjalną siatkę bezpieczeństwa. Dzięki pomocy Ewy i jej babci Adrianek wraca do zdrowia i szczęśliwie odlatuje jesienią z innymi ptakami. 

 

 

Po przeczytaniu historii Adrianka dzieci będę bardzo dobrze wiedziały, jak pomóc bocianowi, który uległ wypadkowi, tak by mu nie zaszkodzić i by bezpiecznie mógł wrócić do wielkiej bocianiej rodziny. Przygody Adrianka to nie jedyna opowieść, która znalazła się w serii „Pomóż mi przetrwać”. Możemy w niej przeczytać o porwaniu jeża Eliasza czy przygodach pingwinki Elwirki. Łączy je jedno: w prostej formie przekazują młodym czytelnikom, że pomagać dzikim zwierzętom należy mądrze, tak by im nie zaszkodzić. 

 

Ośmiornice to bardzo inteligentne zwierzęta nie dziwi zatem fakt, że Katarzyna Boni - znana dotąd z twórczości dla dorosłych, ceniona oraz nagradzana reporterka - ośmiornicę uczyniła bohaterką swojej książki („Ośmiornica Zośka”, wyd. Wydawnictwo Agora dla dzieci). Zośka - bo takie imię nosi zwierzę, mieszka szczęśliwie wśród rodziny i znajomych. Jednak coś ciągnie ją do świata, który znajduje się nad powierzchnią. Dzięki swojej ciekawości udaje jej się nawiązać niezwykłą więź z ludzką dziewczynką. 

 

 

Opowieść wydawnictwo zamknęło w twarde ramy z przyciągającą wzrok okładką autorstwa znakomitego ilustratora - Marcina Minora . Równie spektakulerne są całostronicowe ilustracje znajdujące się w środku książki. Jednak to nie wszystkie smaczki wizualne, jakie spotkamy w tej książce. Uzupełniono ją pięknymi grafikami, które oddzielają poszczególne rozdziały. Dużą wagę przyłożono również do czcionek. Wszystko to sprawia, że książka jest bardzo estetycznie wydana. Dzięki temu jest jeszcze bardziej atrakcyjna dla dzieci. A mali czytelnicy wraz z bohaterkami będą musieli nie tylko poznać świat ośmiornic i ludzi, ale też podjąć się trudnego zadania uratowania Słonecznej Zatoki, którą coś zatruwa. Nie zdradzimy, jaki będzie koniec. Należy jeszcze dodać, że autorka w przezabawny sposób operuje słowem. Czytając kolejne strony opowieści trafiamy na piękne określenia, zbudowane na bazie nazw kolorów, np. „żółtorozdrażniona” lub „zielonowesołe”. Uważni, z pewnością dorośli, czytelnicy dostrzegą również w tej opowieści odniesienia do innych, bardzo znanych tekstów kultury. 

 

Piątą wciągającą opowieścią jest historia Jagny (dziewczynka ma 10 lat i dla takiego wieku przeznaczona jest książka), która wcale nie jest przekonana do ekologii („Jagna i ekowyzwania” Ewa Nowak, wyd. Czarna Owca). Uważa, że to wymysły utrudniające życie i nie ma ochoty podejmować się żadnych wyrzeczeń. Powtarza słowa dziadka, który na przykład zawsze mówi, że zużywa tyle wody ile potrzeba. W domyśle oznacza to, że ma zamiaru jej oszczędzać, a nawet myśleć o oszczędzaniu. Na drodze Jagny staje jednak jej ekozakręcony wychowawca - pan Burza, który wciąga swoich podopiecznych w rozmaite proekologiczne działania. Razem zbierają śmieci czy też uczą się ponownie wykorzystywać stare przedmioty. Czy uda mu się przekonać Jagnę, że o środowisko warto dbać? Czy dzięki Jagnie nauczą się też tego jej rodzice i dziadkowie? Jagna to przebojowa dziewczynka, przebojowi są również jej koledzy i koleżanki z klasy, którzy wszędzie widzą jakąś sensację. Na wszelkie zmiany ich postrzegania świata wpływ może mieć również pojawienie się nowego kolegi - Tymka, który bardzo dużo wie o ekologii i jest bardzo bojowo nastawiony do otoczenia. Opowieść o Jagnie nie jest sztampowa i powtarzalna. Autorce udało się stworzyć ciekawą fabułę i wyraziste postaci, które z pewnością spodobają się młodym odbiorcom. 

 

 

W podobnym tonie rozmawia ze swoimi młodymi czytelnikami Justyna Bednarek - tak ta sama, która urzekła nas opowieściami o  przygodach skarpetek! Na zaproszenie Fundacji ING Dzieciom wraz z ilustratorką - Joanną Czaplewską  stworzyła opowieść o dwójce zwyczajnych dzieciaków, które przeprowadzają się na wieś. To tam wyraźnie widzą skutki braku wyobraźni, chorobliwej ambicji i egocentryzmu. Dzięki zastosowaniu w narracji perspektywy dzieci, młodemy odbiorcy łatwiej jest się utożsamić z bohaterami i zastanowić się co sam zrobiłby w podobnej sytuacji. “Ty też możesz uratować świat. Opowieści z pietruszkowej Woli" to przede wszystkim książka o prawdziwym życiu, prawdziwej rodzinie i prawdziwym problemie. Bo ekologia powinna być obecna w naszym codziennym życiu, a rozmawiać o niej powinno się pomiędzy zwykłymi sprawami, nie tylko z powodu szczególnej okazji. Książka ma jeszcze jedną zaletę - każdy może mieć ją za darmo. Wystarczy wejść na stronę fundacji i ją pobrać na dysk komputera. 

 

 

Kolejny zbiorem publikacji, jaki warto przedstawić są albumy, czyli piękne zbiory wiedzy. Doskonałym przykładem jest tu „Wisła” Joanny Angiel (wyd. Zielona Sowa). Przeznaczony dla czytelników od 9 roku życia, spory (nieco większy niż format A4) album w twardej oprawie kusi pięknymi ilustracjami. Każda z rozkładówek poświęcona jest innemu zagadnieniu. Mamy opisane oraz pięknie zilustrowane brzegi rzeki i ich zróżnicowanie, nadwiślańskie wierzby i topole, a także ptaki gniazdujące i żyjące nad rzeką. Nie pominięto miast, promów i mostów czy wiślanych legend. Wszystkich tych zagadnień można by się po takim albumie spodziewać. Na szczególną uwagę zasługuje jednak temat, o którym, wydaje się, rzadko myślimy, a są to „sukienki, „biżuteria” i „woale” Wisły. Co to? To różne oblicza wody, która w rzece płynie. Nie będziemy tu wszystkich opisywać, ale dla rozbudzenia ciekawości wymienimy, że wyróżnić można sukienki mleczno-kawowe, koronkowe, zielone czy też złote. 

 

 

„Wisła” to zatem publikacja dla dzieci od 9 roku życia, choć pewnie i młodsi czytelnicy znajdą w niej coś dla siebie, ale jesteśmy pewni, że przypadnie do gustu również dorosłym!

 

Drugi z albumów, jaki chcemy zaprezentować to „Tajemniczy las” (Sandra Dieckmann, wyd. Słowne). Bogate w szczegóły i wciągające ilustracje prezentują wielu mieszkańców lasu. Każda rozkładówka poświęcona jest jednej grupie zwierząt. Mamy tu lisy, niedźwiedzie, wilki czy zające. Wszystko pięknie się prezentuje, ale… autorka nie idealizuje obrazu leśnego życia. W krótkich tekstach pokazuje, że niektóre zwierzęta pomagają sobie nawzajem, a niektóre polują na inne. To ważna lekcja, bo nie możemy zapomnieć, że mówimy o dzikiej przyrodzie, która rządzi się swoimi prawami. 

 

 

Kilkanaście tytułów i kilkanaście sposobów na to, by zachęcić dzieci do ekologicznych działań i rozkochać je w przyrodzie, jednocześnie przekazując sporą dawkę wiedzy. Mamy tu komiksy, krótkie i dłuższe opowieści dostosowane do wieku oraz możliwości czytelniczych odbiorców. Mamy książki maleńkie i lekkie, dobre do wzięcia ze sobą wszędzie i czytania przy każdej okazji oraz piękne albumy, do długiego i wielokrotnego oglądania. Książki kuszą i nęcą - każdy z autorów obrał inną strategię. 

 

Najważniejsze jest, że zachęcają do poznania i pokochania przyrody. Kwintesencją tych rozważań powinno stać się zdanie z opisu z jednej z zaprezentowanych tu publikacji: „Poczuj, że jesteś częścią natury i ciesz się jej bliskością” („Wyprawa do lasu”, wyd. Debit). Książki te prezentują się pięknie. Niestety niebezpieczna dla nas degradacja środowiska naturalnego dzieje się na naszych oczach. Prawie codziennie docierają do nas nowe, dramatyczne wieści. Telewizje, portale informacyjne czy nagłówki gazet codziennie dostarczają kolejnej porcji wiedzy. Płonące lasy, zatrute rzeki, śmiertelnie niebezpieczny smog, topniejące lodowce - to tylko część niebezpiecznych zjawisk. Czekają nas całe lata żmudnej, niejako podstawowej, pracy, aby choć częściowo zahamować te zjawiska. Mamy nadzieję, że prezentowane książki przyczynią się do tego, że będziemy żyć w czystym i bezpiecznym dla nas i dla otaczającej nas przyrody świecie. 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły książkowe

Warto zobaczyć