Witam,

moja córeczka Emilka w grudniu będzie miała 6 lat. Urodziła się z hipotrofią i dysmorfią. Ważyła 2600 g. Od początku dużo chorowała, w tym dwa razy na sepsę. Ma obustronny niedosłuch, nosi aparaty słuchowe. Ma stwierdzone małogłowie. Jest znacznie opóźniona w rozwoju, ma też opóźniony rozwój mowy. Ma stwierdzoną też niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym. Według testów przeprowadzonych przez psychologa Emilka jest na etapie dziecka 3-letniego. Miała diagnozę autyzmu, który został u niej wykluczony. Mamy skierowanie na rezonans magnetyczny, który myślę, że wiele nam wyjaśni, jeśli chodzi o rozwój mózgu.

Emilka obecnie nie potrafi wiele mówić, tylko: lala, ała, mama, oć (chodź). Robi "papa", klaszcze w dłonie. Nie potrafi trzymać kredki, bo trzyma całą dłonią. Od września ubiegłego roku chodzi do normalnego przedszkola ze zdrowymi dziećmi, jest akceptowana przez dzieci, które jej pomagają we wszystkim. Dużym problemem jest też to, że Emilka nie potrafi korzystać z toalety, nosi pampersy. Dwa razy w tygodniu jeździmy z Emilcią do logopedy, raz w tygodniu do surdopedagoga i dwa razy na rehabilitację. Chciałabym się zapytać jak mogę Emilci pomóc w domu, jak z nią ćwiczyć, żeby zaczęła rozumieć naszą mowę, bo najwięcej się porozumiewamy gestami, ale obcy ludzie jej nie rozumieją, choć Emilka jest bardzo wesołą, śmiałą i tak kochaną dziewczynką, tak szczególną, że każdy na nią zwraca uwagę. Proszę o pomoc, co mogę zrobić, żeby Emilcia zrobiła jakieś postępy w mówieniu, żebyśmy mieli z nią kontakt. Proszę o pomoc.

Pozdrawiam serdecznie
Wioletta