Porady naszych Ekspertów
Chłopiec 21-miesięcy nie mówi
Witam,
mam problem z moim synkiem, ma 21 miesięcy i bardzo mało mówi. Nie ma żadnych innych problemów rozwojowych. Jest radosnym i bardzo aktywnym chłopcem, lubi kontakty z innymi ludźmi, szczególnie dziećmi. Zainteresowany otoczeniem, ciągle zadaje pytanie: "co to?", zwłaszcza, gdy czytamy książeczki. Uwielbia bajki i gry na padzie, ale ograniczamy do minimum. Podczas podróży albo w sytuacjach wyjątkowych. Sprawny bardzo manualnie, układa puzzle, koraliki, rysuje (potrafi rysować dziecku rękawiczki czy buty, gdy go o to poproszę, oczywiście są to bazgroły, ale w odpowiednim miejscu). Duża motoryka też bez zarzutu, zaczął chodzić około roczku, spędza aktywnie dużo czasu na świeżym powietrzu. Około roczku książkowo zaczął powtarzać odgłosy zwierząt, mówić "tata", nazywał różnymi odgłosami wiele pojazdów (helikopter, samochód, ciężarówka, motor, koparka, samolot). Jednak na tym jego rozwój mowy rozwija się bardzo niewiele. Miał swoje nazwy na "dać" - dadau, "jedzenie" - bua. W pewnym momencie przestał powtarzać, a nawet rzadziej mówić odgłosy, które wcześniej często powtarzał. Gdy miał 18 miesięcy zaczął świadomie mówić "mama". Teraz używa tego słowa zawsze, gdy czegoś chce. Nie powtarza w ogóle słów, bardzo rzadko mówi co już znał- dźwiękonaśladowcze. Kilka tygodni temu zakupiłam "Słucham i uczę się mówić" dr Cieszyńskiej. Zaczęliśmy od samogłosek i wykrzyknień na przemian z wyrazami dźwiękonaśladowczymi, bo mu się trochę nudziło. Niestety w ogóle nie powtarza. Mam też serię "Kocham czytać" dr Cieszyńskiej, którą chłopiec bardziej lubi, jednak również nie powtarza w ogóle słów. Nawet, gdy poproszę, aby coś powtórzył zniechęca się i już nie chce czytać. Pracujemy z książeczkami Cieszyńskiej codziennie. Mały jest bardzo przyzwyczajony do książeczek, sami dużo czytamy i przyjemność nam sprawia czytanie z nim. Jest bardzo zainteresowany. Rozpoznaje w książkach bardzo dużo szczegółów, rozumie polecenia. Więc wiem, że słuch ma dobry. Słyszy również bardzo ciche dźwięki. Nie przebył żadnej choroby ani nie było z nim żadnych innych problemów. Teraz używa tylko mama, tata, nie , tak, co to?, ee (jak czegoś nie lubi) i bardzo rzadko dźwiękonaśladowcze, i przestał zupełnie używać swoich nazw, które wcześniej umiał, ale wydaje dużo różnych dźwięków. Wiem, że w wieku 2 lat już powinien łączyć wyrazy w proste zdania typu "mama daj", więc widzę wyraźnie opóźnienie w mowie.
Asia
Logopeda, filolog polski
Odpowiedź:
Szanowna Pani Asiu,
Pani Synek wymaga stymulacji rozwoju mowy, ponieważ opóźnienie rozwoju mowy może stanowić zagrożenie dla rozwoju intelektualnego dziecka. Powinna Pani bezzwłocznie zgłosić się z Synkiem na terapię. Listę terapeutów pracujących metodą krakowską znajdzie Pani na stronie www.szkolakrakowska.pl.
Proszę kontynuować pracę z książeczkami „Kocham czytać” oraz programem słuchowym (koniecznie w słuchawkach!). Powinna Pani całkowicie wyeliminować z otoczenia Synka stymulacje prawopółkulowe, takie jak komputer, tablet, smartfon, radio, zabawki dźwiękowe oraz telewizja (nie może być włączona w obecności dziecka, nawet gdy nie patrzy ono na ekran), gdyż nie pozwalają one na słuchanie mowy z otoczenia.
Pozdrawiam
Katarzyna Gruca
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze