Szanowna Pani,
syn ma dwa i pół roku - jest to bardzo dobra pora na naukę korzystania z nocnika, ale nie oznacza, że dziecko musi już całkowicie mieć tę umiejętność opanowaną. To, że jeszcze nie do końca potrafi dostosować się do zasad treningu czystości, nie wydaje się na tym etapie zbyt niepokojące. Dla dużej grupy dzieci nauka korzystania z nocnika jest czasochłonna i trudna, warto o tym pamiętać.
Najlepiej uzbroić się więc w cierpliwość i wytrwale wspierać syna w tej niełatwej nauce: spokojnie powtarzać zasady odstawiania pieluchy, ponawiać próby korzystania z nocnika i nie poddawać się własnej frustracji.
Polecam też książki dla dzieci, które mogą pomóc - jest wiele takich tytułów,
m.in. "Basia, Franek i pielucha" Zofii Staneckiej, "Tupcio Chrupcio. Żegnaj pieluszko" Elizy Piotrowskiej, "Nocnik nad nocnikami" Alony Frankel, "Żegnaj, pieluszko" Bellindy Rodik, "Mój kolega nocnik" Marcina Malickiego czy "Kajtuś na nocniczku".
Z poważaniem,
Wiktoria Jaciubek
Komentarze