Pani Jagodo,

po raz kolejny chciałabym uzyskać od Pani poradę. Jędruś dzięki temu, że słuchał płytki "Słucham i uczę się mówić", zaczął mówić dość wyraźnie, choć w mowie spontanicznej jeszcze zdarza się, że popełnia błędy i nie stosuje trybu przypuszczającego. Poza tym ma problemy manualne, niechętnie rysuje, szlaczki też kiepsko mu wychodzą. Ostatnio policzył tylko do pięciu i mówi, że nie pamięta dalej, chociaż wcześniej dodawał i odejmował do 10.
Ciężko mu też nauczyć się miesięcy. Próbuję już dłuższy czas uczyć go czytać metodą sylabową i na razie rozpoznaje sylaby z literkami P,M, lecz nie wszystkie sam przeczyta. Syn obecnie uczęszcza do zerówki, niechętnie podchodzi do sylabek, nie lubi robić nic, co związane by było z nauką, nawet w zabawie.
Tracę nadzieję, że on w ogóle nauczy się czytać. Jak długo powinnam z nim trenować jedną książeczkę? Jak pomóc mu lepiej rozwijać się intelektualnie?
Synek mówi, że w przedszkolu jako jedyny nie słyszy pierwszej literki. Gdy Pani pyta, na jaką literę jest wyraz kaczka, on mówi że na "a". Proszę o odpowiedź.

Izabela