Witam,

piszę do Pani bo mam problem z moim synkiem. Otóż Olivierek w ogóle nie mówi, w sensie wypowiada słówka typu "Baba", "Dziadzia", czasami skieruje te słowa do babci czy dziadka, a czasami ot tak je wypowie, powie "mniam". Mnie wola bardzo rzadko, a jak zawoła to nie powie wyraźnie "mama" tylko to brzmi jak "lala".
Mam wrażenie, że on bardzo mało mnie rozumie. Na polecenia typu "daj", "przynieś", "pokaż mamie" nie reaguje. Na polecenia typu "chodź do mamy", "idź do babci" itd. raz zareaguje, raz nie - jak mu się chce. Na imię również, jak nie jest niczym pochłonięty, od razu reaguje jak go wołam; ale jak czymś się bawi lub jest skupiony, po prostu mnie nie słyszy. Nie wiem, czy on jest tak upartym dzieckiem, czy jednak coś jest na rzeczy.
Poza tym to on jest bardzo przyjaznym i wesołym dzieckiem. Dużo rzeczy go śmieszy, lubi zaczepiać ludzi, Babcię to on uwielbia. Jak leci muzyka, tańczy sobie. Nawiązuje kontakt wzrokowy gdy do niego mówię. Pokazuje jaki jest duży jak się go zapytam, rozumie słowa "am", "śniadanko", "tutu piciu", "plusku plusku". Daje buzi, daje cześć. Papa zrobi kiedy on ma to ochotę (ale macha wtedy kiedy on wychodzi). Naśladuje jak rozmawia się przez telefon, reaguje na sygnał telefonu. Rozumie, kiedy mówię "nie wolno", albo "gaga". Jak chce mu się pić to, przychodzi ze swoja butelka i wodą, bym mu od razu nalała (tak go nauczyłam). Jest to bardzo żywy chłopak.
Badania na słuch już robiliśmy i wyniki były w porządku. Byliśmy już u logopedy i pani stwierdziła, że na autyzm to jej nie wygląda; dała też trochę ćwiczeń i próbujemy. Ale chciałabym po prostu się kogoś jeszcze doradzić, bo mam wrażenie, że moje dziecko odstaje od innych. A nie chcę tego. Nie wiem, czy to nasza wina, bo kiedyś dużo bajek mu puszczaliśmy i cieszyliśmy się, jak fajnie bajki sobie ogląda czy piosenki... i tak siedział nieraz godzinę wpatrzony. Obwiniam siebie teraz za to, ale to było 1 dziecko i nikt nie jest idealny.
Teraz też zaczyna się taki okres buntu u niego. Nie lubi, gdy coś nie jest po jego myśli. Tym bardziej ciężko jest mi z nim się uczyć.
Może Pani jakoś nam pomoże, podpowie, co mam robić. Jak mam do niego dotrzeć, by w przyszłości mógł nadgonić swoich rówieśników. Bardzo byłabym wdzięczna za odpowiedz.

Pozdrawiam serdecznie
Paulina