Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Vojta - efekty

Witam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź. Od 10 tygodnia córka jest
rehabilitowana wg Vojty. Stwierdzona została asymetria ułożeniowa (nadal się utrzymuje) oraz wzmożone napięcie głównie obręczy barkowej. Ćwiczymy w tej chwili 3 x dziennie oraz co około 3 tygodnie z terapeutą. Obecnie córka ma 5 i pół miesiąca i podejmuje próby, coraz częstsze i udane przewrotu z pleców na brzuszek. Unosi się na przedramionach wysoko, ale tylko na chwileczkę. Poza tym podejmuje próby pełzania, głównie do tyłu, potrafi powoli okręcić się wokół własnej osi. Martwi mnie to, że nadal mocno, a nawet bardzo mocno zaciska pięści. Często kciuk schowany jest do środka. Palce u stóp również podwija do środka. Często ma podgięty również jeden paluszek u dłoni. Dodatkowo od niedawna czuję, że ma bardzo sztywne ręce, szczególnie kiedy ja karmie piersią to córka prostuje rękę i tym samym odpycha się ode mnie. Rękę trudno zgiąć. Dłoń wtedy przeważnie jest zaciśnięta, nawet po skończonym karmieniu, gdy córka śpi. Czy spotkał się Pan w swojej karierze z takim przypadkiem? Czy po takim czasie regularnych ćwiczeń takie coś może mieć miejsce? Już myśleliśmy, że wychodzimy na prostą.. Dodam jeszcze, że córka jest mało ruchliwa, bardzo spokojna, czasem wręcz poważna, nie płacze (oprócz ćwiczeń), nawet kiedy się uderzy głową w podłogę podczas przewrotu. Ostatnio też zauważyłam od czasu do czasu delikatne drgawki, kiedy leży na plecach, jakby zimno jej się robiło. Czy to wszystko wynika ze wzmożonego napięcia? Proszę o Pana opinię. Na rehabilitację skierowała nas pediatra-neonatolog. Niestety, niewielu jest w okolicy neurologów, którzy rozpoznają takie rzeczy. Bardzo dziękuję i pozdrawiam!

Agnieszka
Mgr Wojciech Dutka - Fizjoterapeuta

Mgr Wojciech Dutka

Fizjoterapeuta

Odpowiedź:

Witam Panią,


nie wiem czy zdołam odpowiedzieć na Pani wszystkie pytania w sposób dla Pani satysfakcjonujący nie mając możliwości wykonać oceny kinezjologicznej dzidziusia osobiście. Rozumiem, że fizjoterapeuta, który opiekuje się Pani dzieckiem jest dyplomowanym terapeutą metody Vojty, gdyż z prowadzącym terapeutą należy konsultować wszelkie wątpliwości. Dlatego nie chciałbym w tym miejscu wygłaszać jakiś autorytarnych opinii nie będąc terapeutą Pani dziecka. Jeśli chodzi o kwestie stricte napięcia mięśniowego, to my fizjoterapeuci powinniśmy być szczególnie zdystansowani do jego oceny - tym bardziej w przypadku zaburzeń u niemowlaka. To co Pani opisuje: schowany kciuk w dłoni, zgięte palce stóp, tendencja do "odpychania" się rączkami, zaciśnięte piąstki, a przede wszystkim asymetria ciała wskazuje na to, iż wystąpiło odchylenie od prawidłowego wzorca rozwoju, a co za tym idzie bezwzględnie należy prowadzić terapię odruchową lokomocją wg Vojty. Drżenia ciała powinny zostać ocenione przez neurologa dziecięcego niezależnie od tego czy dziecko jest poddawane fizjoterapii czy nie. Ogólne zachowanie dobrze wg mnie jest skonsultować jeszcze z psychologiem (być może Monachijska Funkcjonalna Diagnostyka Rozwojowa) oraz z neurologopedą. Co do efektów terapii to nie dysponujemy badaniami naukowymi, przynajmniej ja takich nie znalazłem do tej pory, które pozwalałaby nam ocenić wymiernie w jakim tempie dane dziecko może osiągać poprawę, tym bardziej, ze układ nerwowy niemowlaka jest jeszcze niedojrzały i bardzo dynamiczny. Wiemy natomiast to, ze metoda Vojty jest jak na razie najsilniejszym środkiem jakim dysponuje fizjoterapia wobec noworodków i niemowląt. Na pewno jest tak, że jeśli dziecko prezentuje jakiś kolejny etap w rozwoju to nieprawidłowości mogą się zademonstrować czasem jaskrawiej - im bardziej złożony wzorzec, tym bardziej dziecko może pokazać swoje odchylenie i nie należy tego mylić z pogorszeniem stanu dziecka! Pamiętać należy przy tym o jednej bardzo ważnej sprawie, że wszelki próby "uczenia" dziecka poszczególnych etapów rozwoju, szczególnie tych, które wymagają przeciwstawiania się sile grawitacji (sadzanie, podciąganie za rączki, stawianie na nóżki, nauka chwytania, podporu na wałku itp) mogą wyraźnie wzmagać obecność nieprawidłowych wzorców, a tym samym stać w sprzeczności z fizjoterapią. Techniczna i organizacyjna kwestia terapii to "umowa" rodziców i terapeuty, natomiast optymalny efekt możliwy u danego dziecka to 4-ro krotne powtarzanie stymulacji w ciągu dnia, modyfikowane ewentualnie z powodu jakiś innych ograniczeń lub zaburzeń. Ja osobiście, podkreślam osobiście, nie umiem poprowadzić optymalnie edukacji rodziców 5-cio miesięcznego dziecka w odstępach trzytygodniowych, ze względu na możliwość wystąpienia tzw mechanizmów unikania i konieczności ich jak najszybszych korekt. Jeśli nie wyjaśniłem wszystkiego jestem do Pani dyspozycji.

 

Wojtek Dutka 

Zobacz inne porady w tematyce: metoda Vojty, napięcie mięśniowe, drgawki

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć