Witam,

jestem mamą 1,5-rocznej Amelki. Amelka nie pokazuje palcem, a zapytana, gdzie coś leży albo się znajduje, patrzy na dany przedmiot lub podchodzi do niego. W ogóle mam wrażenie, że ona bardzo dużo rozumie. Gdy czegoś chce to próbuje sama to wziąć. Nie pokazuje zwierzątek na obrazkach i nie naśladuje dźwięków. Słabo reaguje też na swoje imię. Gdy ją wołam spojrzy na chwilę lub w ogóle nie reaguje. Jest z nią słaby kontakt wzrokowy, choć czasem, gdy coś robię, potrafi przyjść i zaglądać żebym tylko na nią spojrzała. Jeśli wołam ją żeby iść i zrobić rzeczy, które lubi (np. kąpać się, włączyć jej ulubioną piosenkę lub myć ząbki) reaguje praktycznie od razu. Ma krótką koncentracje uwagi, szybko się nudzi i nie potrafi się dłużej skupić na danej zabawie. Swoje misie i lalki przenosi z kąta w kąt i układa. Nie lubi układać klocków, woli rozkładać już ułożone. W sorterze bez problemu znajduje kształt kółka i wkłada klocek, inne kształty słabo. Lubi podrzucanie, bujanie i łaskotanie. Mówi również niewiele (mama, tata, baba, nie, słyszysz, ola). Gdy zaczęła chodzić (13 miesięcy), poza gaworzeniem po swojemu, nie mówiła nic. Teraz ponownie mówi te wyrazy, które znała już wcześniej. Szybko się denerwuje. Nie boi się ludzi i nie płacze na widok nowych osób. Nie boi się przebywać w nowych miejscach, gdzie jest dużo ludzi. Z dziećmi bawi się raczej niechętnie, chyba że jest to zabawa w chowanego (którą uwielbia) lub ganianie się. Byliśmy z nią u psychologa, który po 5 minutach zabawy z nią stwierdził, że może mieć niedosłuch (choć jestem prawie pewna, że dobrze słyszy). Jeśli słuch będzie ok to mogą być to zachowania autystyczne. Chodzimy z nią również do fizjoterapeuty, ponieważ chodzi na palcach i ma napięty kręgosłup. Amelka ćwiczy również na indywidualnej terapii SI. Od kwietnia jest zapisana na metodę krakowską, żeby kształtować mowę (tak zalecił fizjoterapeuta i terapeutka SI). Nie wiem, gdzie mogę się udać i co zrobić żeby wykluczyć lub potwierdzić autyzm i pomóc mojemu dziecku. Bardzo proszę o pomoc.

Katarzyna