Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Zaburzenia ze spektrum autyzmu

Witam,

mój 17-miesięczny syn to cały mój świat. Pech nam nie odpuszcza, komplikacje w ciąży, obciążony wywiad okołoporodowy, cukrzyca, nadciśnienie, poród kleszczowy, porażenie nerwu twarzowego, wylewy podwyściółkowe - od tego się zaczęło, a teraz? Od pewnego czasu dziecko zaczęło stosować względem siebie autoagresję, uderzanie głową w podłogę, uderzenie rączkami. Z tym problemem udaliśmy się do poradni pedagogiczno-psychologicznej, a tu okazało się, że to wierzchołek góry lodowej. Syn nie wskazuje palcem, poproszony o pokazanie, gdzie jest mama, tata, oko, głowa, nie jest zainteresowany i ucieka do zabawek, ma problem z wykonywaniem poleceń, choć twierdzę, że je rozumie, zawołany nie zawsze się odwraca, szczególnie, jeśli coś robi, np. układa sorter, wkłada klamerki do koszyka lub przekłada makaron z grochem i fasolą do miseczek. Nie unika ludzi, ale nie zawsze jest zadowolony, kiedy ktoś obcy zagląda mu do wózka, woli sam rozpocząć kontakt, widząc dzieci na placu zabaw w swoim wieku, raczej próbuje nawiązać z nimi kontakt poprzez uśmiech lub zabawę obok. W chwilach zaniepokojenia, stresu i sprzeciwu opiekuna uderza głową o podłogę, czekając na reakcję opiekuna. Poznaje osoby bliskie i siebie, uśmiecha się do zdjęć i filmów, lubi je oglądać. Kiedy biorę jego rączkę w swoją celem pokazania czegoś, bardzo się spina i denerwuje, ale jeśli pozuje mu przycisk i chcę, byśmy razem go nacisnęli, np. przycisk windy, światła itp. to ładnie daje poprowadzić swoją rękę, wystawiając paluszek. Synek jest bardzo ruchliwy, on nie chodzi tylko biega, uwielbia się gonić, uciekać, dużo się śmieje. Nie mamy problemu z kontaktem wzrokowym, na uśmiech odpowiada uśmiechem, pięknie pozuje do zdjęć, ma bogatą mimikę twarzy. Jest sprawny manualnie, przekłada, dopasowuje, podnosi małe przedmioty. Wchodzi na krzesła, stoliki kawowe i stoły w domu, kiedy zwracamy mu uwagę, zazwyczaj schodzi, na placu zabaw uwielbia zjeżdżać ze zjeżdżalni, wchodząc po schodach posługuje się krokiem naprzemiennym - prawa noga, lewa noga, nie lubi się huśtać. Zmartwieniem największym obok tego co opisałam jest chyba jego mowa: syn ma 17 miesięcy, a nie mówi i nie naśladuje, a bardzo dużo do niego mówimy. Kiedyś mówił mama, baba, co prawda wydaje mi się, że nie do końca świadomie, ale słowa te padały. Od pewnego czasu jednak ich brak, jego komunikacja to "aaa" w różnej tonacji, która wskazuje czy to radość, czy to przywołanie opiekuna, sporo popiskiwań i krzyków, szczególnie, kiedy się denerwuje. Jeśli ma potrzebę np. picia, a woda stoi na stole, a ja siedzę dalej, zdejmuje butelkę i przynosi mi ją, spogląda w oczy, a ja wiem, co mam zrobić, kiedy to robię odwdzięcza się zazwyczaj uśmiechem. Co do zabaw, nie są one jakoś wybitnie skomplikowane, bo przede wszystkim dziecko ciągle jest w ruchu, ogląda książeczki, ale wydaje mi się, że bardziej go interesuje możliwość przełożenia kartki niż to co jest na obrazku, szybko przerzuca strony, a oglądanie jest chaotyczne od środka, od końca albo kilkukrotny powrót do jednej ze stron. Z kloców, kiedy mu pomagam i nagradzam, potrafi zbudować wieżę z 3 elementów. Mam wrażenie, że ciężko go czegoś nowego nauczyć, tłukę te wierszyki, gesty, a nie widzę, aby je powtarzał, naśladuje mnie np. przy wieszaniu prania, ale jak mówię wierszyk o np. paluszkach, ma to w nosi, robi "brawo brawo", "taki duży". Na podstawie tego opisu zwracam się z ogromną prośbą, co dalej robić. Opinia poradni pedagogiczno-psychologicznej bardzo mnie zaniepokoiła, choć to póki co tylko domysły, ale serce matki drży. Czy zachowania te mogą świadczyć o autyzmie wczesnodziecięcym? Jeśli tak, to gdzie można to sprawdzić, do kogo się udać? Czekanie mnie wykończy, muszę działać dla siebie, a przede wszystkim dla swojego syna.

Ania z Torunia
mgr Magdalena Gaweł - psycholog kliniczny

mgr Magdalena Gaweł

psycholog kliniczny

Odpowiedź:

Szanowna Pani Aniu,

 

niestety, wiele opisanych przez Panią cech i zachowań synka jest charakterystycznych dla autyzmu wczesnodziecięcego, jednak diagnozę można postawić wyłącznie po spotkaniu się z dzieckiem. Na stronie http://ankieta.badabada.pl/ jest test przesiewowy dla rodziców, wyniki pomogą rozwiać Pani wątpliwości. Bez względu na rozpoznanie, warto niezwłocznie rozpocząć terapię, na stronie www.szkolakrakowska.pl znajdzie Pani certyfikowanych terapeutów Metody Krakowskiej®, zachęcam też do zapoznania się z książkami "Wczesna interwencja terapeutyczna" i "Wczesna diagnoza i terapia zaburzeń autystycznych". 

 

Zdaję sobie sprawę, że czekanie na diagnozę dziecka i sama diagnoza to bardzo stresujący czas, ale proszę pamiętać, że teraz należy skupić się na działaniu, czyli terapii, a nie zamartwianiu. Pani synek jest jeszcze bardzo mały, wiele nieprawidłowości w rozwoju można zniwelować, ponieważ wiek rozpoczęcia terapii jest jednym z głównych czynników decydujących o jej powodzeniu, a co za tym idzie samodzielnym funkcjonowaniu dziecka w przyszłości.

 

Z poważaniem

Magdalena Gaweł

Zobacz inne porady w tematyce: problemy rozwojowe, autyzm

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć