Witam Pani Jagodo,
5,5-letni syn ma opóźniony rozwój mowy oraz szereg problemów
emocjonalnych. W wieku 3,5 roku przebadaliśmy go w kierunku autyzmu. Specjaliści z naszego miasta wmawiali nam autyzm, jako przyczynę braku mowy. Jednak nam wiele nie pasowało. Udaliśmy się więc do psychologa w Warszawie spc. ds autyzmu, gdzie "nie postawiono z miejsca krzyżyka na dziecku". Stwierdzono, że autyzm z całę pewnością to nie jest. Dostaliśmy zalecenie pracy z logopedą oraz posłanie syna do przedszkola i faktycznie po kilku miesiącach (3-4) mowa sama ruszyła. Pojawiły się pierwsze słowa i zdania. Wspomaganie logopedyczne nie dało tyle, ile kontakt z rówieśnikami. Obecnie syn chodzi do zerówki i nawiązuje kontakty społeczne. Dodam, że ma 3
lata, młodszego brata, którym się od urodzenia bardzo opiekuje. Jest dzieckiem bardzo wrażliwym, co objawia się u niego zamykaniem się w sobie i lękami. Po śmierci dziadka zareagował lękiem separacyjnym, po wypadku brata lękiem o jego zdrowie i życie, nie pozwalał mu chodzić poza znanym sobie otoczeniem, by był spokojny musieliśmy małego nosić. W obu tych przypadkach lęk trwał od ok. pół roku do roku. W klasie jest lubiany ma swoich ulubionych kolegów, jednak w dużej grupie
zamyka się w sobie i wycofuje. Mowa, co bardzo mnie niepokoi, na zmianę jest prawidłowa. Odpowiada z sensem, odpowiada na zadane pytania, opowiada co widzi na ilustracjach, powie dzień dobry, do widzenia itp. przeplatana jest z echolalia natychmiastową i odroczoną. Logopeda twierdzi, że on w ten sposób utrwala mowę lub może to być
formą autostymulacji. Mówi o sobie w osobie drugiej, trzeciej lub po imieniu, tak jak słyszy, jak my się do niego zwracamy. Jednak po zwróceniu uwagi zaczyna mówić poprawnie np. moja kurtka, a nie kurtka Kuby. W szkole początkowo były problemy, bo nie wykonywał poleceń przy pracy z książką, co zaowocowało niechęcią nauczyciela do niego,
jednak zaczęłam pracować z nim w domu i zrozumiał, że jak jest w zadaniu podkreślić na czerwono, to znaczy na czerwono, a nie żółto. Zakreślić kółkiem, to nie znaczy przekreślić. Zna bardzo dobrze literki, cyferki, sylabizuje, czyta literując (bez 2 znaków i polskich liter). Zna stronę prawą i lewą. Od ok 3 roku życia jest bardzo samodzielny w czynnościach samoobsługowych. Zabawy ma urozmaicone, poparte bardzo bogatą wyobraźnią, wynajduje różne zastosowania przedmiotów. Np. pilot od telewizora to telefon. Robi nam kawę na
niby. Podczas zabawy monologuje, tworzy w zabawie scenki, buduje np. dom z klocków lego, gdzie jest mama, tata, dziecko, pies czy kot. Opowiada mówiąc sam do siebie np. chodź, idziemy już. Piesku siad. itd
Boi się paniczni zwierząt (kiedyś zaatakował go kilka razy królik). Od tej
pory widok jakiegokolwiek zwierzęcia, czy ptaka budzi w nim paniczny lęk. Ma ogromne problemy z koncentracją. Gdy się uczymy musi mieć absolutną ciszę. Stąd moje pytania, jak pomóc pokonać dziecku lęki, oraz jak wspomóc jego rozwój emocjonalny oraz jak wyeliminować niepoprawną mowę.
Katarzyna