Zdecydowałam się opisać zachowanie mojego syna, ponieważ zaczęłam mieć wątpliwości czy wszystko jest ok. Syn skończył 17 m-cy. Był wcześniakiem ( 1 m-ąc). Obecnie rzadko mówi mama, tata, baba (kiedyś częściej). Uwielbia bawić się w chowanego, w "ganiane" wokół stołu. Lubi "jeździć tzn. pchać" skrzynkę na zabawki na kółkach, samochodem-jeździkiem, chodaczkiem, nocnikiem.Mówi \"po swojemu\" i \" yyyyy\". Zdarza się, że "mareczkuje" gdy coś nie jest po jego myśli tzn. płacze lub krzyczy i wtula się w moje nogi ( nazywam to lekkim napadem złości). Bawi się klockami, przytula misie, wkłada i wykłada zabawki z pudełek, chowa do pudełka, ogląda książeczki itp... Uwielbia bawić się samochodami- a zwłaszcza lubi obserwować jak kręcą się koła w zabawce. Dużo rozumie, potrafi podać to o co proszę. Lubi oglądać traktory i samochody w TV i w tym celu przynosi nam pilota i mówi \"brum brum\" co znaczy że mamy my włączyć TV ( wzbraniamy się). Nie ma problemu z jedzeniem. Gdy jest głodny potrafi iść do kuchni , wyciągnąć rękę w kierunku mebli gdzie jest jedzenie i zawołać "yyyyyy", że jest głodny lub chce pić. Natomiast bardzo nie lubi być ubierany w kurtkę i czapkę- muszę go zagadywać. Zmiana pampersa - czasami protestuje . Podobnie ubieranie rano i wieczorem w piżamkę - czasami protestuje. Robi pa pa, kosi. Rzadko pokazuje gdzie ma nosek itd.. Pytam - a on jakby nie reagował. Kontakt wzrokowy ok, reaguje na imię. Proszę o pomoc.
Magda