Witam Pani Marto,
Wydaje się, że pierwszą sprawą jest odciążenie emocji z tego tematu. Jest to paradoks, że akceptacja danego stanu rzeczy zwykle jest punktem wyjścia do jego zmiany.
Pani Marto, jeśli córka zawsze miała z tym problem, jak Pani pisze, jest prawdopodobne, że ma jakiś rodzaj nadwrażliwości na dotyk. Tego typu trudności zwykle wiążą się ze słabą integracją między układami zmysłowymi. Mogą się także wiązać ze skutkami niewygaszonego odruchu Moro lub odruchu cofania. Kiedy te zostają wciąż aktywne jako automatyczne reakcje systemu nerwowego na dany bodziec mogą powodować właśnie nadwrażliwość na dotyk. Warto byłoby poszukać jakiegoś dobrego specjalisty, który mógłby stwierdzić czy córka potrzebuje czy też nie, terapii wygaszania odruchów specjalnymi ćwiczeniami. Warto także poszukać specjalisty od Integracji Sensorycznej. W diagnozie prowadzonej pod tym kątem są elementy uwzględniające zbadanie tego rodzaju nadwrażliwości u dziecka.
Dodatkowo z pewnością warto znaleźć dobrego rehabilitanta, który podjąłby się poprowadzenia masażu taktylnego. On z pewnością pomógłby córce oswoić się z dotykiem skóry i pomógłby nauczyć się radzenia sobie z nim w zwykłych warunkach życiowych.
Pozdrawiam serdecznie
Beata Wojciechowska
Komentarze