Proszę o radę. Mój synek za kilka dni kończy 21 miesięcy. Po urodzeniu miał problemy adaptacyjne. Usg wykazało niedotlenienie okołoporodowe. Chodzić zaczął mając 14 miesięcy. Kilkakrotnie na wizytach sygnalizowałam jego problemy, natomiast lekarz uspakajała mnie, że "ma jeszcze czas". Jednak patrząc na jego rówieśników coraz bardziej się niepokoję.
Pierwszy problem to brak mowy - nie powtarza słów za nami. Tylko ciągiem potrafi niekiedy mówić mamamama, bababababa, cicici na kota. Rozumie właściwie wszystko, nazwy wielu przedmiotów, czynności, jednocześnie nie słucha, tj. nie wykonuje poleceń. Stanowcze "nie wolno" jest dla niego sygnałem i tego potrafi posłuchać, jednak prośba o podanie czegoś, wskazanie etc, tego już nie zrobi. Jak chce pokaże "jaki duży urośnie", bije brawo. Kiedyś pokazywał oko, nosek, buzię, teraz nie słucha poleceń. W większości sytuacji nie reaguje na swoje imię.
Od kilku miesięcy mruczy przyszczypując wierzch naszej dłoni, wyraźnie robi to w chwilach zmęczenia, przed snem. Inny problem to jedzenie, brak zainteresowania samodzielnym jedzeniem, nie dotyka jedzenia mokrego. Generalnie mamy problem z karmieniem, niewiele lubi jeść.
Jednocześnie jest radosnym dzieckiem, tańczy do muzyki, śmieje do rozpuku podczas naszych wygłupów.
Nie wiem gdzie powinnam się udać, do których drzwi pukać i prosić o pomoc w stymulacji jego rozwoju.
Czy są to objawy spektrum autyzmu?
Dziękuję za wskazówki.
Pozdrawiam
Jolanta