Witam,
Pisałam do pani pół roku temu, kiedy zaczynaliśmy terapię synka. Ma zajęcia terapeutyczne, uczestniczy w grupie terapeutycznej, a także ma zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju. W domu staramy się ćwiczyć jak najwięcej. Synek słucha także płyty "Samogłoski i wykrzyknienia". Chciałam zapytać o to jak dokładnie to słuchanie powinno wyglądać. Na początku podczas słuchania pokazywałam synkowi książeczkę załączoną do płyty, ale denerwowało go oczekiwanie na kolejną stronę i sądziłam, że bardziej skupia się na oglądaniu niż na słuchaniu. Obecnie synek słucha nawet i 30 minut, ale w tym czasie układa foremki, wtykanki i klocki. Czy może tak być? Synek nie potrafi usiedzieć w miejscu nic nie robiąc i słuchając, ale nie wiem jakie efekty może przynieść słuchanie jeśli w tym czasie robi coś jeszcze. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Katarzyna