Witam,
Jestem mamą 26-miesięcznego chłopca. Mój syn umie powiedzieć tyko kilka słów: mama, tata, papa, nie ma. Słów tych używa rozumnie, ostatnio nawet wypowiedział mini zdanie "tata nie ma", gdy mąż był w pracy. Odpowiednią modulacją głosu potrafi też zakomunikować "nie" lub "tak", gdy się go o coś pytam np. czy jest głodny. Rozumie co się do niego mówi i wykonuje polecenia. Gdy czegoś chce, wskazuje palcem. Gdy jest głodny pokazuje palcem na buzię, kiedy chce zrobić siku wskazuje na pieluchę. Jest komunikatywny i rozgarnięty. Ładnie się bawi i jest pogodny, choć ostatnio trochę zaczyna psocić np. wylewa mleko z kubka lub pluje.
Mój syn, jak się urodził był trochę skrzywiony, późno (bo w wieku 8 miesięcy) zaczął się obracać z pleców na brzuch i odwrotnie. Pierwsze kroki stawiał w wieku 15 miesięcy. Nie raczkował. W pierwszym roku życia rehabilitowaliśmy go met. Vojty.
Dodam jeszcze, iż nie umiem określić czy syn jest prawo czy leworęczny. Czasem rysuje lewą, a czasem prawą ręką (choć częściej lewą).
Proszę o odpowiedź na pytanie jakie ćwiczenia powinniśmy z synem wykonywać i czy konieczna jest wizyta u logopedy? Syn nie umie pić przez słomkę, czy są jakieś sposoby, żeby go tego nauczyć? Dziękuję.

Bożena