Warszawa

Czytanki

Karnawał

Jak małej myszce udało się uczestniczyć w zabawie karnawałowej

Jutro zaczyna się karnawał. Wszystkie zwierzęta przygotowują się do zabawy: bawią się, przymierzając kostiumy, maski i nie mogą doczekać się chwili, gdy zacznie się wielki bal karnawałowy.

Jedynie w domu myszki panuje niezgoda.

- Ja też chcę pójść na bal – mówi mała myszka Pyszczek.

- Nie, ty zostaniesz w domu i koniec! – stwierdza mamusia myszka podnosząc głos.

A dlaczego, jak sądzicie, Pyszczek nie może pójść na bal karnawałowy? Nie, nie zachowała źle wobec swojej mamusi i nie jest też zbyt mała. Nie może pójść bo jest chora. Ma odrę i dlatego musi zostać w łóżeczku w ciemnym pokoju. Naturalnie nie jest z tego zadowolona: prosiła mamusię, by wzięła ja ze sobą na zabawę. Ale wy sami usłyszeliście, co mamusia odpowiedziała.

Myszka Pyszczek jest bardzo smutna, zakrywa się w swoim łóżeczku i ma nadzieję, że wyzdrowieje w ciągu dzisiejszego dnia i jutra.

W nocy śni jej się wspaniały bal karnawałowy, uczestniczy w nim ona sama i jej przyjaciele. Wszyscy bawią się świetnie.

Rano, gdy tylko się budzi, Pyszczek biegnie do lustra, ale niestety na jej twarzy i na całym ciele widoczne są jeszcze czerwone punkciki. Mamusia pociesza małą myszkę mówiąc, że za rok znów będzie zabawa. Ale Pyszczek bardzo smutny wraca do łóżka i zaczyna rozmyślać. Rodzeństwo i tatuś ubierają się w kostiumy i zakładają maski, mamusia natomiast chce pozostać w domu z małą chorą. Ale Pyszczkowi udało się ją przekonać by również i ona poszła z innymi na zabawę.

Pyszczkowi przyszedł do głowy wspaniały pomysł. Smutek znika natychmiast. Z niecierpliwością oczekuje, by wszyscy założyli maski. Gdy tylko rodzina wychodzi, wyskakuje z łóżka i wyciąga kolorowe kredki. Potem zaczyna robić na swoim futerku różnokolorowe kropki. Naturalnie kolor czerwony nie jest jej potrzebny, gdyż czerwone punkciki ma już z powodu odry. Pyszczek bawi się świetnie. Potem bierze kawałek kartonu i robi sobie maseczkę, zakłada ją i przygląda się sobie w lustrze.

- W ten sposób nikt mnie nie pozna – mówi do siebie zadowolona.

Teraz musi pobiec na zabawę. Wmieszała się w tłum innych zwierząt i nikt jej nie rozpoznaje. W pewnym jednak momencie zlękła się bardzo i serduszko prawie że przestało jej bić: spotkała akurat tatusia! Rzeczywiście zbliża się do niej i uśmiecha się pięknie, mówiąc:

- Jak się czujesz śliczna myszko?

Udało się! Nawet tatuś nie rozpoznał jej. Pyszczek tańczy i świetnie się bawi. Krótko przed końcem balu Pyszczek wycofuje się z zabawy, biegnie do domu, myje się, kładzie szybko do łóżka. A oto rodzice i rodzeństwo wracają z zabawy. Wszyscy są szczęśliwi i zachwyceni. Mamusia szepce do tatusia:

- Oj jak mi przykro, że nasza córeczka nie mogła być z nami!

Ale słowa te ledwie docierają do Pyszczka, zasypia również bardzo szczęśliwa i zadowolona.

 

źródło: http://pieciek.w.interiowo.pl/45.htm

Więcej w dziale: Karnawał:

Jak małej myszce udało się uczestniczyć w zabawie karnawałowej

Karnawał

Jutro zaczyna się karnawał. Wszystkie zwierzęta przygotowują się do zabawy: bawią się, przymierzając kostiumy, maski i nie mogą doczekać się chwili, gdy zacznie się wielki bal karnawałowy. Jedynie...

Na balu przebierańców

Karnawał

Miłą niespodziankę Zosia mi zrobiła, na bal przebierańców dziś mnie zaprosiła. Małe przedszkolaki piękne stroje mają i do świata bajek gości zapraszają. Zosia jest...

Opowiadanie o balu karnawałowym

Karnawał

Był styczeń. Wielkimi krokami zbliżał się karnawał. W szkole bal karnawałowy miał odbyć się już za tydzień i dlatego wszyscy uczniowie klas I- III z zapałem przygotowywali sobie najróżniejsze,...

W karnawale

Karnawał

Z Nowym Rokiem szedł karnawał, przebieraniem się zabawiał. W instrumenty przebrał drzewa, wiatr w gałęziach pieśni śpiewał. Przebrał dzieci,spójrzcie sami, są Indianie z...

W karnawale, w karnawale

Karnawał

W karnawale, w karnawale Dookoła wielkie bale, Gdy orkiestra pięknie gra, Dobry humor każdy ma!   Bal maskowy, bal maskowy Jest naprawdę pomysłowy, Można przebrać się...

Przeczytaj również

Warto zobaczyć