Warszawa

Czytanki

Rafał Lasota - wiersze

Poczet Smoków Miejskich - Dzienne koszmary Smoka Mariana

Smok Marian z miasta Krakowa
Wciąż przed wszystkimi się chowa
I tylko nocą bez celu
Plącze się po Wawelu
Wskoczy na rynek ukradkiem
By nikt go nie spotkał przypadkiem
A gdy świt wstaje - do domu
Marianek gna po kryjomu
W oknach rolety zasłania
I nie wychodzi z mieszkania

A co byś powiedział Marianku
Gdybyśmy tak o poranku
Powiedzmy...
Przyszłej niedzieli...
Na Planty cię wyciągnęli?

Lecz Marian ze strachu siny
Wystawia nos spod pierzyny
I woła:
To się nie uda!
Nie dla mnie już takie cuda!

Nad Wisłą
W Krakowie
Tam u dołu zbocza
Gdy spojrzysz przyjacielu
Widnieje jama smocza

Mój wuj stryjeczny Bazyli
Mieszkał w niej aż do chwili
Gdy szewczyk Skuba niejaki
Zapewne trochę dla draki

Tak do śniadanka z rana
Podał mu z siarką barana!
A koniec historii jest taki
Że z wujka uszył kozaki!

Więcej w dziale: Rafał Lasota - wiersze:

Zima

Rafał Lasota - wiersze

Zima wskoczyła mi do komina Świszczy i śnieży do ucha dmucha Siarczystym mrozem mrozić zaczyna Nic już nie widać! Trwa zawierucha! Idzie chodnikiem bałwanek biały Ma czapkę z daszkiem...

Złośliwe buty

Rafał Lasota - wiersze

Strasznie mam złośliwe buty Zawsze szukam ich co rano Nigdy nie wiem gdzie je znajdę Czy pod łóżkiem, czy pod ścianą Raz spieszyłem się do szkoły Lecz się buty gdzieś zgubiły Szukam!...

Znakomity Cudosław

Rafał Lasota - wiersze

Rzecz w ten sposób się przedstawia Znam jednego Cudosława Co w kieszeniach ma lusterka I co chwilę do nich zerka Ma Cudosław śliczne butki Ma nad uchem loczek krótki Ma kosz wonnych „specyjałów” Ma...

Przeczytaj również

Warto zobaczyć