Warszawa

Nikt już nie chce alergenów – relacja z premiery Pokoju Alergika

 

Ludzie unikają toksyn nie tylko w żywności czy środkach czystości, ale także w kosmetykach i… podczas urządzania mieszkania. Czy każdy alergen jest toksyną? O czym warto pomyśleć, przygotowując pokoik dla dziecka? Skąd wziąć informacje o tym, co nas może uczulić? Oto propozycja Pokoju Alergika – przygotowana przez redakcję czasopisma “Hipoalergiczni”.

 

 

 

Od 21 do 23 października odbywały się Dni Alergii i Nietolerancji Pokarmowej w Ptak Warsaw Expo, gdzie można było znaleźć w tzw. Pokoju Alergika szereg rozwiązań gotowych do zastosowania w naszym domu lub mieszkaniu. Propozycja skupia w sobie kilkanaście kryteriów bezpiecznego wnętrza, w tym kilka polskich wynalazków, o których jeszcze bardzo mało wiemy. Skąd pomysł?

"Mam wrażenie, że taka koncepcja była po prostu potrzebna. Istnieje wiele samodzielnie funkcjonujących, ciekawych rozwiązań, które postanowiłam najpierw skonsultować z naszymi ekspertami, lekarzami, a potem zebrać do jednego projektu" – opowiada Żaneta Geltz, pomysłodawca Pokoju Alergika.

 

Od pokoju do domu

 

 

Projekt jest na razie w fazie wczesnego rozwoju, ponieważ powstało dopiero jedno pomieszczenie, a docelowo ma powstać cały Dom Alergika. "Nasz pokój miał premierowe otwarcie podczas Dni Alergii, gdzie ściśle określona grupa docelowa mogła zapoznać się z ekologicznymi farbami kredowymi, ekranem na elektrosmog, antyroztoczową pościelą, plazmowym systemem oczyszczania powietrza czy nawet systemem ogrzewania bez “kurzotwórczych” grzejników czy z ofertą hipoalergicznych pieluszek bez toksyn" – mówi Żaneta Geltz. Koncepcja odpowiada na wiele wyzwań, które stoją nie tylko przed młodymi inwestorami, planującymi nowy dom lub mieszkanie, ale także rodzicami, urządzającymi pokoik dla dziecka. Niby wiemy, że nie powinniśmy wprowadzać się do świeżo malowanego budynku, ale czy wiemy dlaczego? Oczywistym wydaje się też fakt, że nie powinniśmy mieć telefonu komórkowego przy głowie w sypialni lub ropopochodnych świeczek zapachowych, jednak niemal każdy z nas to lekceważy. Do czasu.


Do czasu, gdy poznamy długofalowe skutki naszych grzeszków, czyli depresję, raka, alergię czy inne choroby o skomplikowanym podłożu.

 

Nie chcę pleśni na ścianie

 

Okazuje się, że najważniejszym elementem budującym zdrowie i komfort domowników jest wiedza. Wiedza o tym, co i kiedy należy zastosować, by nie fundować sobie lub bliskim przyszłej, nieuchronnej choroby. Już na etapie budowy możemy uniknąć pleśniotwórczych tynków hydrofobowych, płyt kartonowo-gipsowych lub farb zawierających groźny formaldehyd. Właśnie dzięki odpowiedniemu zasobowi informacji w przyszłości nie znajdziemy grzyba w rogu pokoju i nie będziemy spać w towarzystwie milionów roztoczy.

 

Skandynawski minimalizm się opłaca


Żaneta Geltz zainteresowała się sprzyjającymi zdrowiu rozwiązaniami wnętrzarskimi z wcześniejszych podróży do Danii, Szwecji i Finlandii.

 

"Zauważyłam tam wiele mądrych rozwiązań związanych z pasywnym budownictwem, rekuperacją, redukcją dywanów na rzecz prostych mat z bawełny, ścian malowanych farbami naturalnymi (a nie “zmywalnymi”), drewnem w łazience, kamieniem w kuchni, zamiast sztucznych i plastikowych blatów. Jednak dopiero we wrześniu 2014 r., kiedy powstał pierwszy pilotażowy magazyn “Hipoalergiczni”, pomyślałam o stworzeniu zasad budowy domu, przyjaznego dla alergika. Gromadzenie wiedzy, informacji o odpowiednich dostawcach, konsultacje z ekspertami – zajęły mi dwa lata." – dodaje autorka.

 

Za rok będzie gotowy już cały dom łącznie z ogrodem z zalecanymi ziołami. To koncept, który bazuje na skandynawskiej zasadzie “less is more”. Co to znaczy? Lepiej zapobiegać “partactwu” i dalszym prowizorycznym naprawom, a poświęcić czas na zgłębianiu wiedzy, w co warto zainwestować, by zrobić raz, a dobrze.

 

Dwie tablice

 

Zamiast szukać skrawków porad na różnych portalach budowlanych, dekoracyjnych, technicznych, modowych, kulinarnych i wielu innych, wystarczy zapoznać się z dwiema tablicami. Jedna zawiera zasady obowiązkowe, by lokal móc określić “przyjaznym dla alergika”, a druga dodatkowe rozwiązania, którymi może zainteresować się nie tylko alergik, ale każda, prozdrowotnie zorientowana osoba.

 

Ważnymi kryteriami do spełnienia są:

 

  • czyste i świeże powietrze,
  • redukcja kurzu,
  • eliminacja toksyn,
  • oświetlenie zbliżone do promieni słonecznych,
  • zamiana sztucznych materiałów na naturalne,
  • certyfikowane produkty itd.

 

 

Chodzi także o…

 

Pieniądze – podczas remontu prawdziwe tabu. Ale co w momencie, w którym po wydaniu kilku tysięcy złotych na materiały i produkty okaże się, że są one szkodliwe dla dziecka? Zwykle po wybuchu złości przychodzi chwila opamiętania i… wymiana zakupów na zdrowe. W przypadku dorosłych nie zachowujemy się na tyle rezolutnie i zazwyczaj machamy ręką, męcząc się do czasu, aż zachorujemy.

 

Warto więc już na etapie planowania domu sprawdzić, jaki rodzaj ogrzewania sprzyja, a jaki nie sprzyja rozwojowi pleśni czy namnażaniu roztoczy. Jakie farby ścienne nie będą wydzielać toksycznych związków, których nawet nie czuć w powietrzu. Jakie podłogi i tkaniny powodują, że zaraz po wprowadzeniu się będziemy mieć kaszel i katar – kto wie, czy nie do końca życia.

 

W Pokoju Alergika

 

Natychmiast po otwarciu premierowego pokoju zagościły w nim media i uczestnicy Dni Alergii, m.in. Radio Kolor z Warszawy czy dziennikarki z magazynu “Murator”. Pytań było mnóstwo. “Dlaczego ściany są ciepłe?”, “Czy Pokój Alergika będzie droższy niż zwykły pokój?”, “Co wspólnego z alergią ma pole elektromagnetyczne?”, “Czy taka propozycja pokoju nadaje się dla każdej osoby, rownież bez alergii?”, “Co to jest plazma?” – to tylko niektóre z nich.

 

 

Po emisji relacji wprost z Pokoju Alergika na antenie Radia Kolor, warszawiacy przyjeżdżali oglądać proponowane pomieszczenie i od razu pytali, gdzie kupić farby gruntowe NoEM, stanowiące ekran na pole EM, grzejniki zaszyte w ścianach marki 3thermo, oczyszczacz plazmowy Alko-Pure, farby dekoracyjne holenderskiej marki Amazona, antyroztoczowe pościele i poduszki polskiej projektantki z AlergSova czy zaopatrywać się w certyfikowane dla alergików pieluszki jednorazowe Muumi. Niemal każdy odwiedzający doznał oczopląsu od rozwiązań, których nie widział nigdzie indziej i nigdy wcześniej.

 

Ewa Daniél – toksykolog z duńskiej organizacji AllergyCertified – podczas debaty wspomniała o “syndromie malarza”.

 

W ciągu kilkunastu ostatnich lat choroba powtarzała się tak często, że producenci farb wypuścili na rynek lepsze – w założeniu – farby wodne. Szybko okazało się jednak, że dodawane do nich konserwanty na bazie formaldehydu lub Methylisothiazolinone (MI) to lotne, bezzapachowe, bardzo silne alergeny, a dodatkowo rakotwórcze. W podobny sposób szkodliwe są też lakiery i środki zastosowane do konserwacji podłóg drewnianych.

 

"Reakcja na MI czy formaldehyd to nie tylko wysypka. Niektórzy ludzie reagują intensywną opuchlizną twarzy i dróg oddechowych, co niekiedy wymaga hospitalizacji" – mówi Ewa Daniél, zaproszona przez redakcję Magazynu Hipoalergiczni do udziału w wydarzeniu.

 

Czy to kosztuje?

 

Korzystanie z zasad aranżacji pokoju jest bezpłatne, przygotowane przez redaktor naczelną w oparciu o zebrane dotychczas informacje ze Skandynawii, ale też konsultowane z ekspertami magazynu “Hipoalergiczni” pod kątem alergii i innych schorzeń.

 

Skąd więc pieniądze na przedstawienie projektu? Żaneta Geltz postanowiła zorganizować zrzutkę na realizację od starannie dobranych podmiotów, które miały przywilej promować swoje marki w modelowym pokoju. Jednocześnie zachęca dalsze firmy do udziału w realizacji kolejnych odsłon lokalu, dzięki czemu osoby zainteresowane najlepszymi rozwiązaniami, polecanymi przez ekspertów i certyfikowanymi przez organizacje dla alergików, mogą bezpośrednio u źródła zasięgnąć informacji. A wszystko w jednym dniu od wszystkich dostawców, w jednym miejscu, bez poświęcania kolejnych weekendów na wielokilometrowe wycieczki po mieście i wielogodzinne poszukiwania informacji i opinii na forach czy blogach. Oprócz tego wszyscy mogą liczyć na dodatkowy rabat na zakupy, który można zyskać otrzymując Kartę Rabatową przy rocznej prenumeracie magazynu “Hipoalergiczni”.

 

Nie dla każdego?


Są osoby, które uwielbiają puchate dywany, ozdobne zasłony z tafty i atłasowe pościele, a także stosowanie zwykłych, workowych odkurzaczy. Dopóki nie pojawi się wielomiesięczny kaszel, duszności czy problemy skórne i wieczne zmęczenie, nie mamy w sobie motywacji, by zawalczyć z niewidzialnym wrogiem w naszym powietrzu domowym czy o prawidłową gospodarkę odbywającą się w naszej skórze. Będą też tacy, którzy wolą kupić leki i nie zmienią absolutnie niczego.

 

Żaneta Geltz – miłośniczka Skandynawii, kreatywnej kuchni i podróży. Badaczka zjawiska alergii. Jej oczkiem w głowie są Czytelnicy magazynu “Hipoalergiczni”, w którym prezentuje sposoby na radzenie sobie z alergią. Wprowadza w świat minimalizmu oraz w nawyk zdrowego stylu życia. Z wykształcenia lingwistka, specjalista ds. komunikacji, mediator. Lubi łączyć świat nauki i życie na co dzień.

 

Specjalne podziękowania należą się Pani Dominice Banaszkiewicz, organizatorce Dni Alergii i Nietolerancji Pokarmowej za wsparcie projektu Pokoju Alergika od strony komunikacyjnej, a także centrum Ptak Warsaw Expo za współpracę w zakresie powierzchni przeznaczonej na modelowy lokal.

 

Więcej znajdziecie na http://hipoalergiczni.pl/

 

Fot. Michał Ozdoba

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć