Pani Ewo,
Przede wszystkim dokarmiane dziecka w nocy jest wykluczone. Tak długo jak Pani będzie dokarmiała dziecko w nocy tak długo ono nie będzie jadło w dzień. Poza tym nie ma żadnych powodów, aby dziecko dokarmiać nocą. Być może dziecko buntuje się na samo karmienia, a nie na osobę, która podaje butelkę. Być może też, dziecko rzeczywiście szuka kontaktu z tatą i w związku z tym jest w stanie zaakceptować przyjmowanie pokarmu, oby tylko być blisko niego. Nie mniej jednak to co mogę Pani zaproponować i poradzić to zdecydowane zrezygnowanie z nocnego karmienia. To oczywiście będzie się wiązało z nadmiernym płaczem czy też histerią dziecka i kilkoma trudnymi nocami. Ważne jest jednak, by Państwo wytrwali. Jedna uległość dziecku spowoduje, że będą Państwo zaczynać naukę przesypiania całej nocy od początku. Zastanawia mnie jeszcze czy dziecko jest wybudzane do karmienia, czy samo się budzi? Jeśli to pierwsze to zdecydowanie odradzam dalszego praktykowania takich działań. Bo to by oznaczało, że maluch sam daje wyraźny sygnał, że tego nie potrzebuje a problem nie jedzenia należy rozwiązać w inny sposób. Jeśli natomiast budzi się o wskazanych porach to prawdopodobnie dlatego, że przyzwyczaiło się do takiego funkcjonowania, i tak długo jak Państwo będą je stosować, tak długo będzie się wydawało, że dziecko potrzebuje dokarmiania.
Mama nadzieję, że przekonałam Panią do zrezygnowania z nocnego dokarmiania i poszuka Pani innych sposobów na nauczenie dziecka jedzenia.
Pozdrawiam
Marta P.
Komentarze