Droga Pani Ewo,
Córeczka nie powinna była pójść do szkoły nie tylko ze względu na jej trudności wskazujące na zagrożenie dysleksją, ale także ze względu na obecność w klasie o rok starszych dzieci, do których przystosowują swoje działania nauczyciele. Moje doświadczenie wskazuje, że problemy wystąpią także w klasie
czwartej, gdy dzieci uczą się samodzielnie z podręczników i czytają obszerne lektury. Nawet inteligentne dziecko, które ma problemy z czytaniem, nie może
osiągnąć takiego sukcesu edukacyjnego, jak czytający koledzy. Problem z czytaniem rzutować będzie także na naukę języka obcego. Jednak pozostawienie dziecka na drugi rok w pierwszej klasie uważam, za zły pomysł ze względów psychologicznych. Nie można karać dzieci za błędy rodziców. Proszę teraz i podczas wakacji intensywnie uczyć się z córeczką czytać (polecam podręcznik i ćwiczenia do pierwszej klasy dla sześciolatków: "Kocham szkołę" (www.wir-wydawnictwo.com). Warto też poćwiczyć odwracanie obrazków "Kocham się uczyć-odwracamy obrazki" (www.we.pl oraz odpowiedzi zeszyt ćwiczeń Agnieszki Bali (www.arson.pl). Córeczce trzeba wytłumaczyć dlaczego musi uczyć się podczas wakacji, warto także powiedzieć, że rozumiecie jak trudno uczyć się z siedmiolatkami. Koniecznie trzeba zbadać dominację stronną i wykonać test SWM, badający stopień zagrożenia dysleksją.
Serdecznie pozdrawiam,
Jagoda Cieszyńska
Komentarze