Mój 4 i pół letni synek jest dzieckiem bardzo inteligentnym i nadwrażliwym. Chodził do żłobka, teraz do przedszkola i w opinii pań jest dzieckiem energicznym radosnym i bardzo towarzyskim - ma przyjaciół i chętnie nawiązuje nowe relacje, sam inicjuje zabawy i zaprasza inne dzieci.
Natomiast problem pojawia się na spotkaniach rodzinnych - Maciek nie
chce bawić się z rówieśnikami tłumacząc że ich nie lubi. Bawi się tylko z
jedną dożo młodszą kuzynką a raczej opiekuje się nią. Bardzo lubi opiekować się małymi dziećmi, niemowlętami a rówieśników ignoruje lub wprost mówi im że nie chce się bawić z nimi. Jak z nim o tym rozmawiać ?
I drugi problem : Maciek jest bardzo wrażliwy, szybko się wzrusza i
bardzo często martwi np. czy nie zachoruje lub czy jego siostra (2 m-ce)
jest szczęśliwa... Ma to od zawsze, wiec nie łącze tego z pojawieniem się
siostry. Panicznie boi się ciemności, ale tez boi się być sam w pokoju
nawet w dzień, boi się przejść po klatce schodowej wręcz zbiega po niej w
panice, popołudniu gdy zapada zmrok nie bawi się dziećmi na dworze tylko
kurczowo trzyma mnie za rękę. Twierdzi ze boi się dźwięków, ale zupełnie nie mam pomysłu jak je oswoić. Od zawsze bardzo reagował na dźwięki czasem prosił o wyłączenie telewizora bo była \"straszna muzyka\" w jakiejś bajce.
Często prosi o wyłączenie bajki w połowie bo już nie chce dalej oglądać, dodam ze są to bajki bez odrobiny przemocy szczegółowo przeze mnie sprawdzane a on i tak reaguje bardzo emocjonalnie. Jest bardzo zamknięty w sobie, nigdy nie robi scen nie krzyczy nie przejawia agresji, w sytuacji stresowej wycofuje się. Proszę o pomoc.
Anna