Pani Iwono,
Doskonale zdaje Pani sobie sprawę, że sytuacja Pani dziecka jest bardzo skomplikowana. Rozwój mowy jest bardzo uzależniony od emocji, jakie rządzą zachowaniem synka. Dzieci uczą się dobrze mówić, kiedy w ich życiu panuje spokój, harmonia, poczucie bezpieczeństwa. A tak nie jest.
Myślę, że warto byłoby przyjrzeć się sformułowanej w sierpniu diagnozie. Autyzm atypowy występuje w dwóch sytuacjach: albo kiedy główne objawy zaburzenia autystycznego pojawiły się po ukończeniu przez dziecko 3. roku życia albo jeżeli pojawiły się w typowym czasie, lecz brak jest jednego z objawów z tzw. triady autystycznej, czyli albo zachowany jest prawidłowy rozwój komunikacji, albo prawidłowy rozwój społeczny, albo brak jest sztywnych, stereotypowych wzorców w zachowaniu. Pani synek ma dopiero co ukończone 3 lata, a bardzo wielki bagaż trudnych doświadczeń rodzinnych na sobie dźwiga, toteż uważam, że za jakiś czas należy zweryfikować diagnozę autyzmu, z uwzględnieniem czynników środowiskowych, rodzinnych.
Regres w rozwoju mowy może być manifestacją emocji zbyt trudnych, by tak małe dziecko mogło sobie dać z tym radę. Może to iść w kierunku tzw. mutyzmu wybiórczego (selektywnego), co zdarza się u dzieci, kiedy z powodów emocjonalnych przestają mówić w określonym miejscu, sytuacji lub w obecności jakiejś osoby. Mutyzm może też mieć charakter uogólniony.
Jeżeli reakcje dziecka na kontakty z ojcem mają taki przebieg z powodu nieprawidłowych zachowań wychowawczych taty, a nie z powodu tego co dzieje się w relacji między Panią a ojcem dziecka, proszę dowiedzieć się możliwość odbywania spotkań ojca z dzieckiem w obecności kuratora sądowego.
Zachowania ojca, o jakich Pani napisała - kary, głodzenie, nakazy, są niewłaściwe, przeciwdziałają poczuciu bezpieczeństwa, akceptacji, budowaniu miłości między dzieckiem a rodzicem. Sprzyjają rozwijaniu postaw lękowych u dziecka. Osobną kwestią jest problem alkoholizmu. Uważam, że nie ma Pani obowiązku wydawać dziecka, jeżeli ojciec wyjechał. Tym bardziej, że kiedy dziecko jest chore, sam o wizyty nie zabiega. To, co Panią obowiązuje to zapisy ugody sądowej.
Dobrostan dziecka i perspektywy jego rozwoju są poważnie zagrożone. Proszę w decyzjach kierować się tym, by dziecko w jak największym stopniu możliwość dorastania w spokoju i bezpieczeństwie. Zadaniem obojga rodziców jest zadbanie o to. W razie potrzeby proszę skorzystać ze wsparcia kuratora.
Serdecznie życzę Pani wszystkiego dobrego
Agnieszka Sokołowska
Komentarze