Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Ataki szału 3-latki

Witam,
Mam dwoje dzieci: 6-letniego synka i 3-letnią córkę. Córeczka od urodzenia była bardzo ruchliwa, w okresie niemowlęcym często chorowała. Od urodzenia nie lubiła być przytulana, zmieniło się to po skończeniu roczku. Córeczka jest nadal bardzo żywa i rezolutna. Często to ona wywołuje kłótnie z bratem. Od września chodzi do przedszkola, do którego chodził jej brat. Już wcześniej znała wszystkie nauczycielki, dzieci i od dawna "rwała się" tam. Rozpoczęcie nauki zbiegło się w czasie z naszą przeprowadzką do nowego mieszkania. Córeczka coraz częściej ma napady szału. Szczególnie gdy wchodzimy do jednego osiedlowego sklepu. Rzuca się na koszyk, ona chce nosić, gdy nosi również krzyczy. Szał i krzyk jest również gdy wychodzimy, ona chce na rączki, by ją nieść. Niestety nie za bardzo mogę ją nosić. Staram się spokojnie jej wytłumaczyć, uspokoić, ale to nic nie daje. Gdy już zrozumie, że jej nie wezmę, zaczyna znów krzyczeć i znajduje inny powód. I tak wygląda nasza droga do domu. Na klatce schodowej krzyczy jakby ją ktoś ze skóry obdzierał. W mieszkaniu nie chce się rozbierać i chce bym to ja ją rozebrała. Gdy podchodzę do niej by to zrobić ona ucieka z krzykiem, bo już nie chce i tak wkoło. Takie ataki mogą trwać nawet do godziny. Ja staram się spokojnie do niej mówić, że będę z nią rozmawiać dopiero jak się uspokoi, ale to nic nie daje.
Codziennie rano wstaje z płaczem i trwa to ok. 30 minut. Mówi, że nie chce iść do przedszkola lub jak jest wolny dzień, że chce tam iść. Gdy wychodzi do przedszkola jest już wszystko dobrze. Bardzo lubi tam być, lubi dzieci i nauczycielki.
Córka mimo, że ma dopiero 3-latka już bardzo dużo umie. Umie liczyć do 15 i do 10 po angielski, zna niektóre literki. Bardzo szybko uczy się wierszyków i piosenek. Jej brat również jest bardzo zdolny, ale nigdy z nim nie miałam takich "akcji". Nie wiem, czy to jest typowe odreagowanie na świat dziecka zdolnego? Nie mam pojęcia co robić.

Ula
mgr Maria Ziółkowska - psycholog dziecięcy, specjalista ds. autyzmu

mgr Maria Ziółkowska

psycholog dziecięcy, specjalista ds. autyzmu

Odpowiedź:

Witam,
Córeczka jest rezolutna, ale to nie zmienia faktu, że przechodzi właśnie okres adaptacji. Jest to czas trudny dla dzieci i obciążający. Z informacji z listu mogę podejrzewać, że córeczka dodatkowo może mieć trochę delikatniejszy układ nerwowy (stąd unikanie przytulania), pobyt w przedszkolu obciąża ją bardziej niż inne dzieci, gdyż może mieć problem z przetwarzaniem tak wielu bodźców: hałas, zmiana otoczenia, konieczność dostosowania się do wymagań, brak mamy. Proszę zdiagnozować dziecko pod kątem zaburzeń w zakresie przetwarzania i integracji bodźców sensorycznych (SI). Warto w miarę możliwości na razie unikać takich miejsc jak sklep, skrócić czas pobytu w przedszkolu. Po nim zaproponować spacer do parku lub powrót do domu i spokojną wspólną aktywność np. masaż plecków, zabawa wybrana przez córeczkę, słuchanie książeczki w ramionach mamy.
 

Pozdrawiam 
Maria Ziółkowska

 


Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć