Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Mój 23-miesięczny synek nie chce mówić

Dzień Dobry,
Pani Profesor mój prawie 2-letni synek nie chce mówić, jak był malutki wołał czasami do mnie mamo, spontanicznie tata, a teraz już nawet tego nie mówi tylko dada, coś po swojemu mówi - próbuje, ale nie umie, nie wychodzi mu, przy tym bardzo się ślini, bluzkę zmieniamy mu po 2-3 razy dziennie. Jest dzieckiem bardzo wesołym, komunikatywnym, nie stroni od dzieci, zabaw, ale nie naśladuje zwierzątek - jak słyszy pieska to naśladuje yyyyy, tak więc na pewno bardzo dobrze słyszy. Wykonuje też częściowo nasze polecenia, jak mówimy, że idziemy się kąpać to biegnie do wanny, podaje matę antypoślizgową, mówi też daj (da) i nic poza tym. Byliśmy u neurologa 13.03 i dostaliśmy skierowanie do poradni logopedycznej, ale czekamy do 16 września. Zakupiłam też wczoraj książeczkę, która Pani polecała innym mamom: "Słucham i uczę się mówić. Wyrażenia dźwiękonaśladowcze" i będę chciała zobaczyć czy coś pomaga. Przyznam, że syn dużo spędzał czasu przed TV, komputerem i ma mnóstwo zabawek dźwiękowych. Mąż i wszyscy mówią, że ja panikuję, że zacznie mówić w swoim czasie, ale mi się wydaje, że powinien chociaż wołać mama, tata, czy mama pić, auto, a on po prostu nie umie. Może też za dużo ssie smoczka. Chodzić też nam zaczął późno, bo jak miał 17 miesięcy, ale ćwiczyliśmy go metodą Bobath. Neurolog napisała, że opóźniony rozwój psychoruchowy, a 13.03.2013, że zaburzenia rozwoju mowy. Poza tym myślę, że dobrze się rozwija. Jak już pisałam jest żywym dzieckiem, wszystko go interesuje, lubi odkurzać, prasować, bawić się suszarka, podlewać kwiatki, pokazuje paluszkiem na przedmioty, mówić po swojemu. Miał krótki okres kilkudniowy, że kręcił się w kółko, bo podobało mu się to, że kręci się w głowie, ale chyba tego nie powinnam łączyć z autyzmem, nie jest dzieckiem zamkniętym w sobie ani wyobcowanym - wręcz przeciwnie: lgnie do ludzi i wszyscy go uwielbiają, dużo się uśmiecha, daje cześć, robi papa, lubi zabawę w chowanego i kuku, ale mowa jest na poziomie zerowym. Czy mogłaby Pani mi doradzić w jaki sposób mogę stymulować mowę synka? Czy mam poczekać do logopedy do 16 września 2013 czy udać się wcześniej na wizytę prywatną? Czy sam czynnik braku mowy może być symptomem autyzmu? Bardzo proszę o poradę, bo jestem załamana tą sytuacją, widzę, że dzieci w jego wieku dużo mówią, martwiłam się też o chodzenie, ale w efekcie synek długo raczkował i teraz śmiga bez problemu. Co zatem może być przyczyną braku mowy?

Magdalena
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Moniko,

Nie powinna Pani czekać! Dla rozwoju tak małego dziecka, każdy dzień się liczy. Im później rozpocznie się ćwiczenia, tym dłużej będzie trwała terapia.

Terapia systemowa obejmuje:

- program słuchowy TYLKO W SŁUCHAWKACH!!!,

- ćwiczenia spostrzegania wzrokowego,

- ćwiczenia dużej i małe motoryki,

- ćwiczenia pamięci,

- stymulacje lewej półkuli mózgu (szeregi, sekwencje, układanie klocków wg wzorów),

- ćwiczenia myślenia przyczynowo-skutkowego i przez analogię,

- ćwiczenia kategoryzacji,

- ćwiczenia rozumienia sytuacji społecznych (dziennik wydarzeń!).

 

Wszystkie te ćwiczenia warunkują skuteczną naukę mowę ze wsparciem języka pisanego. Chłopiec będzie uczył się od słowa przeczytanego do wypowiedzianego.

 

Ponieważ brak mowy wpłynie na dalszy rozwój intelektualny dziecka, także emocji i zachowań społecznych, budowanie systemu językowego jest priorytetem w terapii. Konieczne jest konsekwentne stosowanie reguł wychowawczych oraz całkowita rezygnacja z prawopółkulowej stymulacji (TV, radio, komputer).

 

Ćwiczenia rozwojowe, dla dzieci od 3 miesiąca do 6 roku życia są opisane w książce "Wczesna interwencja terapeutyczna" - www.we.pl oraz w książce "Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" (www.konferencje-logopedyczne.pl). 

 

Wszystkie ćwiczenia muszą się pojawić codziennie, każde trwać 3-4 minuty.  Każde konkretne ćwiczenie, polecenie może być powtórzone dwa razy, jeśli dziecko nie wykona zadania należy to zrobić ręką dziecka.

 

Najważniejsze zalecenia do pracy terapeutycznej to słuchanie wypowiedzi językowych program: "Słucham i uczę się mówić", najpierw "Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze", a potem - "Sylaby i rzeczowniki" oraz "Sylaby i czasowniki l. pojedyncza", 30-40 minut dziennie (www.arson.pl). Istotne, by dziecko słuchało w słuchawkach, w celu eliminacji innych bodźców słuchowych. Słuchanie można podzielić na dwie lub trzy sesje.

Warto udać się do specjalisty, który określi rozwój funkcji poznawczych, opracuje program stymulacji i pokaże jak pracować. Terapeutów metody krakowskiej znajdzie Pani na stronie www.szkolakrakowska.pl.

 

Serdecznie pozdrawiam

JAgoda Cieszyńska

Zobacz inne porady w tematyce: brak mowy, stymulacja, metoda krakowska, rozwój

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Nie podoba mi się również to ze Pani dr nie ocenila stanu mojego synka wg tego co napisalam i nie otrzymalam zadnych porad tylko w kazdym meilu który czytam jest napisane zeby zakupic te wszystkie książki.... i kazde dziecko jest zagrozone autyzmem,ja bym raczej darowała sobie takie wydatki -najpierw udac się należy do logopedy zeby dziecko zobaczył i ocenil a następnie zalecił metody terapeutyczne-nie neguję że te w książeczkach są złe ale ta książeczka z kilkoma obrazkami powinna kosztować 12-15zł maks. a nie powyżej 30, i moim zdaniem to dobry sposob na zarobek,a dlaczego te wszystkie ksiazeczki: tzn.samogloski i wykrzyknienia, wyrazenia dzwiekonasladowcze, sylaby i rzeczowniki itd..... nie mogą byc zamieszczone w jednej książce?w chwili obecnej zostało mi poleconych 6 książek czyli 180zl jak nie wiecej na pewno-a dziecko nie chce spojrzec nawet na jedna-ale bedziemy probowac cwiczyc!

dodany: 2013-07-29 11:41:11, przez: mmm

Zakupiłam książeczkę ktora ma zaledwie 23 strony obrazki i literki a kosztuje 31zł z przesyłką,jak mialabym zakupic wszystkie proponowane przez Pania Profesor to chyba musialabym wydac majątek-przy czym podkreslam ze książka nie warta swojej ceny,dziecko płyty nie chce sluchac-sluchawki wyrzuca-nawet nie jest zainteresowane,moze sposob terapeutyczny jest dobry ale nie za taką cenę a takich książek polecanych przez P.doktor jest wiele i zwyczajnie nie stac mnie na takie rzeczy -tym bardziej ze dziecko je calkowicie lekcewazy

dodany: 2013-07-29 10:00:44, przez: mmm


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć