We wrześniu moje pięcioletnie bliźniaczki rozpoczęły naukę w zerówce. Od pierwszego dnia rozpoczęły się problemy. Płacz (ustał po dwóch tygodniach), w szkole nic nie chcą jeść, nie biorą udziału w zabawach grupowych, nie bawią się zabawkami, nic nie mówią - nawet jak pani się o coś pyta. Jedna z bliźniaczek nie robi również zadań w książeczce, druga natomiast robi to bardzo chętnie. W domu dużo z dziewczynami rozmawiam i swoje zachowanie w szkole tłumaczą tym że się boją. Dodam że w domu są zupełnie inne - wesołe, roześmiane i mówią jedna przez drugą. Proszę o radę.
Mariola
Dzień Dobry
Z opisywanej przez Pani sytuacji wnioskuję, że dziewczynki przechodzą okres adaptacji, który może trwać nawet trzy miesiące. Wydaje mi się, iż dziewczynki z racji swojego wieku, być może nie są dojrzałe do uczestniczenia w zajęciach szkolnych, dlatego wiąże się to z takim stresem. Proszę skonsultować sytuację z poradnią psychologiczno-pedagogiczną. Jeżeli moje przypuszczenia się potwierdzą należałoby przenieść dzieci do grupy przedszkolnej.
Pozdrawiam
Maria Ziółkowska
Komentarze