W małym ogródeczku, na młodej leszczynie,
pierwszy raz w swym życiu rudzik gniazdko wije.
Z zapałem ogromnym znosi zewsząd piórka,
aż z dziupli wyjrzała ciekawska wiewiórka,
pomyślała chwilę zerkając z ukosa
i pobiegła na plotki do sąsiada kosa.
"Mój sąsiedzie kosie, widziałeś już może,
rudzik dom buduje, że pożal się boże?!
Zbiera trawki, piórka na leszczynę nosi,
mądrej wiewióreczki o pomoc nie prosi!
Ja bym doradziła, jak domek zbudować,
moja dziupla piękna, można się w niej schować!"
"Moja wiewióreczko" - na to kos odpowie -
"Dużo lepsze od dziupli będą budki lęgowe!
Ja małemu doradzę, jak poszukać ma budki,
już nie musi wić gniazdka ten nasz rudzik malutki!"
"Co?! Któż słyszał te brednie?!" - odezwała się sowa-
"Ja doradzę małemu, jak dom w drzewie zbudować,
bo budowa domu to poważna sprawa,
trzeba mieć coś w głowie, żeby rady dawać!"
Na te słowa, gdacząc, wyszła z krzaków kurka,
popatrzyła na sowę, nastroszyła piórka.
"Ko... ko... kochaniutki mój mały rudziku,
nie słuchaj tej sowy, zamieszkaj w kurniku,
w żadnym domku na drzewie wygodnie nie będzie,
zamiast dziupli szukać, usiądź tu, na grzędzie!"
"Uhuhu... jakem sowa, a cóż to za bzdury!
Nie słuchaj rudziku tej niemądrej kury!"
Wtem słychać z góry głośne klekotanie:
"Straszne brednie słyszę, moje drogie panie!
Latam nad łąkami od samego rana,
nikt budować nie umie lepiej od bociana!
Chodź rudziku, sam popatrz, na tamtej stodole
zbudowałem piękne gniazdo na specjalnym kole!"
Nagle spod powały sfrunęła jaskółka;
"Straszne głupstwa plecie cała wasza spółka,
bo najlepsze gniazda buduje się z błota,
chodź rudziku i popatrz, jeśli masz ochotę!"
Lecz rudzik nie słucha, dalej gniazdko wije
z piórek, źdźebeł trawy - na młodej leszczynie,
nie słyszy rad kosa, sowy, boćka, kury,
wiewiórki, jaskółki, tylko zew natury...
A teraz słuchaj! Daleko na wsi, tuż koło drogi, stała altana; widziałeś ją na pewno, kiedyś tamtędy przechodził. Przed aItaną był mały ogródek kwiatowy z pomalowanymi sztachetami, tuż...
Był sobie smok. Na imię miał Smoczyś. Mieszkał daleko stąd, w jaskini u podnóża bardzo wysokiej góry. Miał mamę, tatę, starszego brata i siostrę. Jak wszystkie smoki był zielony...
Dzisiaj Klara postanowiła bawić się w piaskownicy. Tam zawsze jest dużo dzieci. Ale czemu dzisiaj nie ma nikogo? Gdzie są inne dzieci? Schowały się? A może już wszyscy zaczęli chodzić do szkoły,...
Dawno, bardzo dawno rósł ogromny las, otoczony ze wszystkich stron bagnistymi łąkami. U stóp prastarych sosen, dębów i jodeł tłoczyły się krzewy i zioła tak gęsto, że trudno było przecisnąć...
Słońce nieśmiało wyglądało przez chmury, upewniając się, czy ludzie pamiętają, że dzisiaj jest śmigus-dyngus. Pierwszy wstał tato. Cichuteńko na paluszkach przemknął się do kuchni,...
Julia z niecierpliwością czekała na Wielką Sobotę. Wszystko dlatego, że właśnie tego dnia w jej domu malowało się jajka. Przygotowania do tego zadania rozpoczęły się znacznie wcześniej....
Adam był z tego znany, że lubił wymyślać różne rzeczy. Mimo, że miał zaledwie 6 lat to już był uznawany za małego konstruktora. Do jego ulubionych zabawek należały klocki. Miał ich pod...
Wielu marzy o szybkich rakietach, samolotach czy samochodach. Mały Michał marzył o mocnych nogach. Co komu po mocnych nogach? Nie prześcignie nimi ani rakiety, ani samolotu, ani samochodu. Jednak...
Był sobie stary przewoźnik, który miał trzech dorodnych synów. Żona właśnie mu zmarła, nie szczęściło mu się przez całe życie. Często nie miał nawet kawałka chleba, bo jego rola był...
Gdy przyszła zima i spadł śnieg w ptasim karmniku panował straszny gwar. Najwięcej przyleciało szarych wróbli. Przybyły całą gromadą. Wydzióbują ziarenka zbóż. Zaraz potem przyleciała...