Warszawa

Czytanki

Kołysanki

Był sobie król...

Był sobie król, był sobie paź
i była też królewna.
Żyli wśród mórz, nie znali burz,
rzecz najzupełniej pewna.
Żyli wśród mórz, nie znali burz,
rzecz najzupełniej pewna.

Kochał się król, kochał się paź,
kochali się w królewnie.
I ona też kochała ich,
kochali się wzajemnie.
I ona też kochała ich,
kochali się wzajemnie.

Lecz stała się pewnego dnia,
rzecz straszna niesłychanie,
króla zjadł pies, pazia zjadł kot,
królewnę myszka zjadła.
Króla zjadł pies, pazia zjadł kot,
królewnę myszka zjadła.

Lecz żeby ci nie było żal,
dziecino ukochana,
z cukru był król, z piernika paź,
królewna z marcepana,
z cukru był król, z piernika paź,
królewna z marcepana.

Więcej w dziale: Kołysanki:

Wiersz do poduszki

Kołysanki

Za to, że jesteś obecna aż po opuszki palców, że tęsknisz, za to, jak zginasz kolana i jak objawiasz mi swoje włosy, za gorączkę i mroczność; za zdania rzucane mimochodem, za znikomą...

Zachodźże, słoneczko

Kołysanki

Zachodźże, słoneczko, skoro masz zachodzić, bo mnie nogi bolą, po tym polu chodzić. Nogi bolą chodzić, ręce bolą robić. zachodźże, słoneczko, skoro masz zachodzić. Za las, słonko...

Złotowłosa królewna

Kołysanki

Raz królewna złotowłosa cudny miała sen, że splatała złote włosy, złociste jak len. I przyszedł do niej grajek, na skrzypcach zaczął grać i mówi: Pójdź, królewno konwalie...

Przeczytaj również

Warto zobaczyć