Po prawej stronie Wisły, w Podgórzu, znajduje się tajemnicza wielce i malownicza ogromnie zielona góra z płaskim zwieńczeniem - to kopiec Krakusa (jeden z czterech krakowskich kopców).
Legenda mówi, że wznieśli go wdzięczni mieszkańcy grodu Kraka w hołdzie swojemu ukochanemu władcy. Sam kopiec stoi na swoim miejscu od ponad 1300 lat... długo, prawda? Na pamiątkę pochówku legendarnego założyciela Krakowa co roku, we wtorek po Wielkanocy, u stóp Kopca odbywa się Rękawka – legenda mówi, ze mieszkańcy Krakowa ziemię na usypanie Kopca przynosili w rękawach i stąd nazwa. Tradycja Rękawki zachowana jest do dzisiaj dzięki Domowi Kultury Podgórze. Odbywają się więc u stóp kopca turnieje rycerskie (są na nich prawdziwi rycerze i damy dworu), a chętni mogą nauczyć się... dojenia kozy czy lepienia garnków. Na Rękawce spotkać można całe rodziny z dziećmi, które aż piszczą z emocji, kiedy odbywa się bieg wojów dookoła Kopca.
Codziennie zaś można wybrać się na spacer w okolice Kopca, a nawet wdrapać się na sam kopiec i stamtąd podziwiać panoramę Krakowa. Okolica tonie w zieleni, a obdarzeni bystrym wzrokiem zobaczyć mogą kamieniołom Libana, znany między innymi dzięki temu, że „zagrał” w „Liście Schindlera” Spielberga, do dzisiaj zresztą przetrwały fragmenty scenografii z filmu. Co odważniejsi mogą udać się na mały spacerek w głąb kamieniołomu tylko trzeba tam być cichutko, żeby nie przestraszyć i nie zakłócić spokoju... kozic, które czasami można spotkać w kamieniołomie.