-... Teraz podziemia są modne. Co chwilę powstaje jakaś nowa trasa. Ale nasze podziemia zwiedzane były dużo wcześniej. W 1790 roku do kopalni zszedł sam Goethe. Co więcej, po wizycie napisał wiersz, za który na śmierć obraził się tarnogórski gwarek, czyli miejscowy górnik.

I oto ten wierszyk: 'Z dala od ludzi wykształconych, na końcu świata, kto wam pomaga skarby odkrywać i je szczęśliwie do świata podnosić? Tylko rozum i uczciwość, tylko te dwa klucze prowadzą do każdego skarbu, który ziemia kryje.'
No i jak tu się nie obrazić!? No, że my niewykształceni, że niby na końcu świata? A my go tu kwiatami, ucztami i wierszami przyjmowali! Afera na całą okolicę!
Podobno Goethe jeszcze w Lipsku (gdzie mieszkał) budził się spocony, bo śniły mu się gwarkowie z pochodniami. Błagając wtedy duchy o przebaczenie, przysiągł, że użyje całych swoich wpływów, by wynagrodzić im straty. A że najlepiej czuł się na polu kultury, to na nim właśnie działał.

Ba! I być może właśnie się to uda, gdyż lada moment tarnogórskie podziemia i naziemne obiekty pogórnicze mogą wejść na listę światowego dziedzictwa UNESCO. I pewnie wtedy Zabytkową Kopalnię Srebra (świetne interaktywne muzeum i niemal 2 km podziemnych tunelów) oraz Sztolnię Czarnego Pstrąga (romantyczną trasę w łodzi, a jednocześnie najdłuższą podziemną trasę wodną na świecie) zapragną odwiedzić wszyscy. :)

My zachęcamy, by już teraz pospacerować tymi chodnikami, zobaczyć olbrzymie, zrobione ludzkimi dłońmi komory oraz spojrzeć na olśniewającą ilość cieszących oczy galen, w których uroczo kryje się główny sprawca tego zamieszania - srebro. :)