Śląsk

Muzeum Wsi Opolskiej

Muzeum Wsi Opolskiej

Chciałabym zachęcić wszystkich do odwiedzenia Muzeum Wsi Opolskiej, zwanego potocznie Skansenem, mieszczącego się tylko 6 km od centrum stolicy Opolszczyzny, przy głównej trasie Wrocław-Opole. Warto zajrzeć tu, zwłaszcza w poniedziałek, gdy obowiązują darmowe wejściówki.

Skansen, zajmujący obszar aż 10 ha składa się z 55 obiektów, głównie zabudowań mieszkalno - gospodarczych, pochodzących z różnych części Opolszczyzny. Są wśród nich także spichlerze, stodoły, kapliczki słupowe, dzwonnice. Datują się one z różnych okresów historycznych, począwszy od końca XVII wieku aż po lata 20-te XX w.

Wędrówka po skansenie to zatem wspaniała okazja dla dzieci, by zobaczyły, jak dawniej mieszkano i jak wyglądała praca w gospodarstwie. Z tego też względu do opolskiego skansenu zabrałam moje pociechy, by zobaczyły, jak żyli kiedyś ludzie, ich dziadkowie i pradziadkowie. W dobie komputerów, TV, telefonów komórkowych, dzieciom ciężko wyobrazić sobie, że kiedyś wystrój domu czy dostępne sprzęty gospodarstwa domowego znacznie różniły się od tych, jakie są im obecnie znane.

Na pierwszy rzut oka zwiedzanie skansenu może wydawać się niezbyt atrakcyjną propozycją dla dzieci, ale po wizycie w opolskim skansenie przekonałam się, że to idealne miejsce na rodzinną wycieczkę. Moje pociechy biegały od chaty do chaty, zaglądając do każdego otwartego pomieszczenia, nawet do chlewika, piwnicy czy stodoły. Super zabawą okazało się odgadywanie przeznaczenia rozmaitych sprzętów w odwiedzanych domostwach. Nie zawsze było to łatwe, zwłaszcza, gdy natrafiały na żelazko z duszą, miech kowalski, żarna, piec kaflowy itp.

W kilku chatach poza wystrojem wnętrz można było przyjrzeć się pracy szewca, tkaczki, wikliniarza, krawca, a przy okazji wzbogacić swą wiedzę o świecie o takie pojęcia jak np. krosno, kołowrotek, spichlerz, karczma. Ciekawymi obiektami są także wiatraki i młyn wodny. Znów okazja, by łącząc przyjemne z pożytecznym: dowiedzieć się, do czego służyły i jak działały.

Jednym z obiektów, który szczególnie spodobał się dzieciom był budynek z początku XX w., który służył jako szkoła. Tym bardziej, że można było zasiąść w szkolnej ławie. Wizyta w skansenie to także okazja, by zobaczyć studnię z żurawiem, kierat konny, drewnianą dzwonnicę, pasiekę, czyli to wszystko, co raczej trudno dzieciom zobaczyć na co dzień w mieście. Dobrze, że są takie miejsca, gdzie młode pokolenie może zapoznać się z historią i kulturą regionu, w którym żyje.
Spacerowanie po skansenie wszystkim bardzo się spodobało. Łącznie spędziliśmy tam prawie 2,5 h. Na jednej z tablic przy wejściu widnieją dwie propozycje spaceru pośród muzealnych obiektów: jedna trwająca 1h i druga dłuższa – 2h. Poruszanie się po muzeum ułatwiają drogowskazy. Nie sposób zatem się zgubić. Można także w kasie zakupić barwny folder informacyjny z mapą całego skansenu.
Zachęcam zatem i dużych, i małych do odwiedzenia Muzeum Wsi Opolskiej!


Karina Hanisz

 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wiadomości lokalne

Warto zobaczyć