Moje Święta nieodłącznie wiążą się z zapachami i nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez ciasta drożdżowego bo wiąże się ono ze wspomnieniami, zapachami i z wielką miłością, którą otaczał mnie KTOŚ kogo niestety już nie ma. Odkąd sięgam pamięcią to w Wigilię każdego roku bladym świtem budził mnie zapach uciekający strużkami z przymkniętych drzwi kuchni i powoli wypełniający cały, jeszcze uśpiony dom - zapach drożdżowego ciasta. Mimo wczesnej pory moja babcia i mama uwijały się przy robieniu drożdżowego placka bogato wypełnionego bakaliami i pomarańczową, kandyzowaną skórką (babcia sama ją robiła).
W ten Wigilijny ranek kiedy się budziłam i czułam ten słodko-cytrusowy zapach to już czułam ogromne emocje bo wiedziałam, że to będzie szczególny dzień, Potem nie mogłam się doczekać aby popróbować ciasta i wydawało mi się, że robi się ono całą wieczność więc najpierw musiałam się zadowolić wyskubywaniem surowego z miski, w której było przygotowywane. Kiedy babcine ciasto stawało na honorowym miejscu wigilijnego stołu to po niedługiej chwili znikało co do okruszka i nic dziwnego bo było puszyste ale też lekko wilgotne i nie za suche, pełne przepysznych „niespodzianek” czyli bakali i miało taki aromat, że dobrze go pamiętam po tylu latach..
Dzisiaj sama mam dzieci i to ja w wigilijny ranek tworzę drożdżowe cudo wg przepisu babci i mój dom wypełnia się tym magicznym zapachem i tak jak kiedyś ja tak teraz moja rodzina nie może się doczekać tego świątecznego przysmaku. Cieszę się, że kontynuuje nasza rodzinną tradycję i mam nadzieję, że moje dzieci również o niej nie zapomną i tylko troszeczkę zmienił się smak tego placka bo teraz wyczuwał w nim odrobinę smuteczku bo nie ma z nami już tej, która tworzyła dla mas magię Świąt ukrytą w pachnącym, drożdżowym cieście - mojej Babci. Drożdżowego placka nigdy nie zabraknie na moim świątecznym stole bo to nie tylko kawałek słodkości to kawałek mojego życia, mojej duszy i mojego dzieciństwa. Moje Święta pachną i smakują drożdżowym plackiem i ten zapach jest droższy od wszystkich perfum świata, jest bezcenny bo to zapach Świąt, naszych dusz i moich cudownych wspomnień o Świętach kiedy ONA - moja Babcia była z nami i mimo iż upłynęło już sporo lat to ja ciągle tak samo mocno za Nią tęsknię.
Grażyna Mierzejewska
Zgłoszenie wysłane na konkurs "Smaki i Zapachy Świąt"